Data: 2007-02-18 23:12:27
Temat: Re: artykuł o ergonomi kleczników
Od: "la-la" <d...@y...ie>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Feb 18, 8:04 pm, "Wujek dobra rada"
<m...@w...gazeta.stad.pl.to> wrote:
> http://www.ergonomia.lap.pl/index.php?p=1&c=3&c2=2
Nie wiem czy wiesz, ale te wszystkie krzesla z podanej stronki, sa
produkowane w Chinach.
maja niewiele wspolnego z ergonomia, zdrowiem, profilaktyka.
Jedyny warunek jaki musza spelniac, to male gabaryty paczki, gdy sa w
czesciach transportowane statkiem do Polski.
I ten jeden warunek, a kolejny to niskie koszty produkcji, tanie
materialy do produkcji - .czyli tworzywa sztuczne i metalowe rurki,
czynia je produktami niezdrowymi dla doroslego, a co dopiero dla
dziecka.
Zwroc uwage na mocowanie siedziska na teleskopie.
Przeciez to jest najwieksza wada.
Krzeszlo/fotel jest niestabilny, chybocze sie na boki, do przodu, nie
stabilizuje ciala.
Podparcie, podlokietniki, to wszystko przypomina plastikowe krzesla do
kempingu, czy na plaze.
Sens ma krzeszlo w calosci drewniane, z lukowatym oparciem z tylu i z
bokow, typu 250 stopni.
Kolka niepotrzebne i co najwazniejsze, zadnego chybotania na boki, do
przodu.
Takie krzesla Chinczycy produkuja, ale sa drogie bo drewniane, drogie
w transporcie, bo sklejone w calosci,
nie potrzeba ich skrcac zadnymi imbusami, srubami.
Te drewniane krzesla mozna jeszcze znalezc w starych domach.
Warte sa i 1000 zl dla zdrowia, wygody i prostego kregoslupa.
Te nowoczesne, gabka, guma, skay, skora ekologiczna, rurki metalowe,
koleczka
to jest tandetny sprzet biurowy. Tani w Chinach jak barszcz i
produkowany do biura a nie do domu.
Ma byc tani, w miare wygodny i to wszystko.
Ale nie dla dzieci.
Ergonomia nie ma z tym nic wspolnego, poniewaz jest to masowa, tania
produkcja chinska na eksport.
Ma sie to smiescic w maly karton i jechac w swiat.
Biurowosc dobrze sie sprzedaje jako symbol do mieszkania, podobnie
dyrektorskie biurka, lampy halogenowe
i inne badziewia.
Dom to nie biuro i basta.
Klecznik to pomysl biznesowy i niewiele ma wspolnego z kleczeniem.Jak
juz, to lepiej stac, chodzic, krecic sie
niz tkwic godzoinami w przykurczu, narazajac sie na zylaki w
pozniejszych latach.
Z meblami jest tak, ze stare sa niemodne ale wygodne i zdrowe.
Nowe sa modne i drogie, ale niekoniecznie wygodne, zdrowe.
Stara drewniana szafa pozbyla sie juz wszystkich zapachow
rozpuszczalnikow, klejow.
jest wykonana z drewna, oklejona fornirem, politurowana.
Nowa z plyty, oklejona folia, lakierowana chemoutwardzalnie czy w uv.
Z plyty pilsniowej zapach lepiszczy, spoiwa nigdy nie wyjdzie,
podobnie z plyty panelowej.
Juz lepiej zrobic cala kuchnie z surowego drewna, desek, blachy
stalowej czy cegiel i wylozyc plytkami ceramicznymi, granitem, szklem,
byle nie wdychac produktow rozkladu pazdzierzowej plyty w cieplej
kuchni, folii, lakierow itd.
Jest jak jest, stare drewniane lozka ze sprezynami i materacami z
trawy morskiej, niedawno wyrzucane na smietnik kosztuja dzisiaj do
10.000 zl.
Moda, reklama, taniosc kreuje rynek, zdrowotnosc nigdy.
|