Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!poznan.rmf.pl!news.man.poznan.pl!polsl.gliw
ice.pl!not-for-mail
From: nonnocere <m...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: ataki paniki
Date: Sat, 31 Jan 2004 11:47:31 +0100
Organization: Politechnika Slaska, Gliwice
Lines: 21
Message-ID: <bvg13v$5s$1@zeus.polsl.gliwice.pl>
References: <bvehbu$ldf$1@zeus.polsl.gliwice.pl>
NNTP-Posting-Host: s4.zabrze.net.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
User-Agent: Noworyta News Reader/2.9
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:252417
Ukryj nagłówki
Waleria wrote:
> Co robic? Czy mozna sobie samemu pomoc? Do tej pory sie temu poddawalam i
> unikalam sytuacji, w ktorych te staki wystepowaly. Jestem juz jednak
> zmeczona tym i chce to wreszcie zwalczyc!
>
> Macie jakies rady?
Jest taka metoda stosowana własnie w napadach paniki.
Jak zaczyna Cię to brać, zacznij to obserwować. Dokładnie wszystko co
się dzieje z Twoim ciałem, Twoim myślami. Skup się na tym maxymalnie jak
możesz. Nie uciakaj. Obserwuj jak byś była na jakimś filmie. Zostań ze
swoimi emocjami, poznaj je, a nie próbuj sie od nich odciać. Jak będzie
się bała, że zemdlejesz, sprawdź to i poczekaj na to się będzie działo.
Po prostu zostań w swoim ataku paniki.
Wbrew pozorom, to bardzo często naprawdę działa.
--
Pazdrawiam, Magdalena S. (dzidzia ~IX,X 2004)
|