Data: 2008-11-24 09:04:23
Temat: Re: bać się czy nie bać się zmiany pracy? czy kasa to wystarczający argument?
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Duch" <n...@n...com> wrote in message
news:ggdqbl$8fm$1@news.dialog.net.pl...
> "Romek Makiełek" <m...@t...pl> wrote in message
> news:ggcgmh$9sg$1@sunflower.man.poznan.pl...
>
> Czesto tak jest ze najpierw chce sie zmienic prace,
> gdy juz jestes krok od miany, wtedy nagle watpliwosci,
> nowa praca to nieznane, a stara, z mankamentami ale
> jednak wiadomo o co chodzi.
>
> Przychodzi wahanie.
> Gdybys jednak zrezygnowal ze zmiany pracy,
> bedziesz zalował.
> A gdy zmienisz - bedziesz myslal
> "w co ja sie wpakowalem, trzeba mi bylo siedziec na d. w starej,
> ze mi tam bylo?"
>
> :)
>
> Duch
To tak jak o zmianie żony na nowszy model. Nową trzeba przyuczać od początku
do porządku dnia, tygodnia, itd.
|