Data: 2002-01-21 19:55:32
Temat: Re: badanie ginekologiczne
Od: "Miranka" <a...@s...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
<b...@p...onet.pl> wrote in message
news:497c.00000e13.3c4abd63@newsgate.onet.pl...
> "wyczailem", tylko trudno uwierzyc w to, ze ginkekolog mowi takie
rzeczy...
> A jaka w Polsce jest sluzba zdrowia wszyscy wiemy...
To nie słuchaj ginekologa, tylko nas - kobiet. Nie mam przed mężem żadnych
tajemnic, ale na badanie ginekologiczne na pewno bym go ze sobą nie zabrała.
Nawet gdyby się upierał, ale on ma na to za dużo kultury. Czy ty w ogóle
pytałeś swoją panią o zdanie w tej materii?
Anka
PS I nie porównuj rodzinnego porodu z badaniem u ginekologa. Jedno do
drugiego ma się tak, jak wspólna noc w łóżku do wizyty w kiblu. Niby w grę
wchodzą te same części ciała, ale do kibla przecież dziewczyny nie
zabierasz.
A
|