Data: 2002-01-21 21:43:19
Temat: Re: badanie ginekologiczne
Od: Cezar Cichocki <c...@g...cs.net.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
VTAM!
P_G <b...@w...pl> wrote:
> Czy jest mozliwe przeprowadzenie badania ginekologicznego w obecnosci
> narzeczonego/chlopaka (oczywiscie moze wiecej kosztowac) jesli badana
> kobieta zgodzi sie na to?
Zalezy od lekarza (zakladam milczaco ze pacjentka juz wyrazila zgode).
Zwykle z Zona chodzimy do ginekokologa razem (mamy "swojego" lekarza) -
Zona czuje sie nieco pewniej kiedy jestem obok :) Rzecz jasna w trakcie
wlaciwego badania siedze po drugiej stronie parawanu (bylo by to zbyt
krepujace zarowno dla Zony jak i dla lekarza).
Inna rzecz ze kiedy Zona byla w ciazy to nie odpuscilem ZADNEJ wizyty u
ginekologa - sluchanie rytmu KTG to bylo fascynujace przezycie dla nas
obojga - brzmi o wiele lepiej niz przez stetoskop! ;-) O radosci ktora
sprawia ogladanie maluszka na USG (od koncowki 2 trymestru w gore) juz
nie wspomne... :-)
> Pozdro
Jezeli chcesz wspomoc swoja Pania a nie krepowac jej to idz z nia do
lekarza i poczekaj w poczekalni (w sensie: nie wchodz do gabinetu). To
bardzo intymna sprawa (wyobraz sobie ze Twoja Pani pojdzie z Toba do
urologa - zapewne bedziesz nieco zmieszany, czyz nie?)
--
cezar
CYBER Service
|