Data: 2001-11-27 08:31:04
Temat: Re: bezludna wyspa
Od: "Smal Tadeusz" <s...@s...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> ..........
> > ja zakladajac
> > ze ta bezludna wyspa w tropikach
> > zabralbym winorosl
> >
> > i jedzac pozniej owoce morza oprocz wody
> > mialbym wino !!!!!
> > :)
>
> Wygląda na to, ze sugerowałeś się zastosowaniami praktycznymi.
> Załóżmy, że jedzenie i picie, na tej wyspie, byłoby zabronione!
> --
nie bardzo wierze w odzywianie astralne
prioniczne czy jak to sie tam zwie
:)
coprawda
zyjemy nie tylko po to aby jesc
ale tez nie tylko jemy po to aby zyc
:)
pojecie szczescia jest pojeciem w pewnym sensie metafizycznym
w materialnym wymiarze mozna je utozsamiac z odczuwaniem przyjemnosci
tak wiec
szczescie jest albo go nie ma
roznie je definiuja a przyjemnosci sa
a jedzenie i picie ma posrod nich znaczacy udzial
:))))
"morza szum, ptakow spiew
cicha plaza posrod winogronowych krzew...."
:)
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe
|