> no to czemu nie powiesz tym znajomym że nie lubisz domowych przetworów i
> > żeby ich nie przynosiły?
>
> One by się pewnie bardzo obraziły.
> A ja w swej delikatności nie jestem taką.

no i to własnie jest fałsz


> A czy ja tu gdziekolwiek napisałam, że za 2 zeta.

ale pisałaś o pomidorach za takie pieniądze, więc o ile rzeczywiście można
kupić dobre pomidory za taką cenę to już dżemu nie.


> mogę wymienić iles tam przetworów ze sklepu co są absolutnie lepsze i
> powtarzalne w smaku (o to jest GŁÓWNY walor) niż te gnioty domowe
> Fakt niektóre nie są po 2 zeta.

Czyli że dla Ciebie kwestia chemii ładowanej do przemysłowo wytwarzanej
żywności nie stanowi problemu.
Ja własnie dlatego robię sama przetwory, bo chcę na miarę swoich możliwości
ograniczyć ilość sztucznych dodatków w tym, co je moja rodzina. Poza tym do
"sklepowej" żywności cukier ładowany jest bez żadnej przyzwoitości a jeśli
coś jest rzekomo niskosłodzone to w rzeczywistości jest doprawione
słodzikami czyli kolejną chemią a za to to ja dziękuję.

Inne przetwory - marynaty. Kupne są tylko i wyłącznie z octem spirytusowym a
temu daleko do zdrowotnego produktu, natomiast w większości domowych marynat
można go z powodzeniem zastępować octem winnym czy jabłkowym.

Moim priorytetem jest zdrowie rodziny, Twoim walory smakowe. Na ciebie nikt
nie naskakuje za kupowanie słoików więc i Ty nie czepiaj się tych co sami
robią przetwory.

Basia