Grzegorz Lewszyk <l...@z...lomza.tpsa.pl> wrote:

> Umówi"em się z dziewczyną i... okazuje się że ona je tylko Soję, soczewicę
> itp nie wiem dlaczego, ale tak jest.
> Chcia"bym zaimponować ale nie umiem nic z tego przyżądzić.

Salata z soczewicy na goraco:

Namoczyc soczewice przez 1-2 godziny w zimnej wodzie. Nastepnie zaalc w
duzym garnku swieza woda, zagotowac, zdjac szumowine, osolic, dodac
pieprzu, galazke pietruszki, galazke tymianku, lisc bobkowy, cebule z
wbitymi dwoma gozdzikami, mala marchewke. Gotowac prawie do miekkosci.
Boczek pokrajac na paski, zanurzyc na chwile do goracej wody, odcedzic,
usmazyc na masle. Uzyc ciwerc tyle boczku co soczewicy, liczac na wage.
Przygotowac sos vinaigrette (lyzka octu winnnego, sol, pieprz, 3 lyzki
oliwy, energicznie roztrzepac widelcem) z dodatkiem 1 lyzki czerwonego
wina.
Odcedzic soczewice, usunac z niej dodatki, wlozyc do goracego naczynia.
Dodac boczek, polac sosem, posypac siekana pietruszka, wymieszac.
Nie wiem, czy tym zaimponujesz dziewczynie, ale biblia uczy, ze za
miske soczewicy wiele mozna zyskac.

Wladyslaw