Data: 2006-11-27 17:23:08
Temat: Re: bóle stawów i czterolatka c.d.
Od: "miranka" <a...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> wrote in message
news:ekevli$8lf$1@news.onet.pl...
> "miranka" <a...@m...pl> wrote in message
> news:ekdgb6$mmr$2@inews.gazeta.pl...
>
> >> > Oczwiście. Mamy ślepo wierzyć fachowcom. Pamiętasz?
> >>
> >> jak zwykle klamiesz.
> >
> > :)))))))) Kłamię, pytając Nixe, czy pamięta?????
>
> ach, na cala miranka....
> dla ciebie specjalnie:
> "Mamy ślepo wierzyć fachowcom"
>
> >> > PS. Też bym drugi raz nie poszła po pomoc do tego lekarza. Jedna z
> > sufitu
> >> > wzięta diagnoza wystarczy, żeby stracić zaufanie.
> >>
> >> ja bym na pewno poszla do pani doktor miranki.
> >
> > Wiesz co? Rozmowy z Tobą przypominają kłótnie małych dziewczynek w
> > piaskownicy.
> > Znowu się potwornie kompromitujesz. Po co Ci to?
>
> miranko a tobie po co??
Rany julek! Ty rzeczywiście NIC nie rozumiesz. Zostawiłam Ci tu całą
ostatnią wymianę zdań. Przyjrzyj się jej. Zobacz, co piszesz. Czy to są
odpowiedzi dorosłej, myślącej kobiety? Czy jest w nich choć odrobina logiki?
Czy używasz jakichkolwiek racjonalnych argumentów, by obronić swoją tezę? Bo
ja widzę tylko głupiutkie, dziecinne odpysknięcia osoby, która nie ma już
nic mądrego do powiedzenia, ale jeszcze próbuje tupać nóżką.
Nikt z nas nie ma monopolu na rację, ale jeśli chcesz nas przekonać do
swojego punktu widzenia, to wybierasz najgorszą możliwą drogę. W jednym
fragmencie jednego wątku może dałoby się to wytrzymać, ale u Ciebie taki
sposób dyskutowania ostatnio stał się normą - niestety, niestrawną.
Anka
PS. Uważaj! Jeśli masz teraz ochotę napisać: "sama jesteś niestrawna", to
się powstrzymaj, bo już nie będziesz miała nic na swoją obronę.
|