Data: 2004-01-22 12:52:49
Temat: Re:(bylo) Witam, jest: (moj smutny ogrod i pytania)
Od: "magda" <mag-l@spam_wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Basia Kulesz" <b...@p...gliwice.pl> napisał w wiadomości
news:buobiu$r5g$1@zeus.polsl.gliwice.pl...
>
> Użytkownik "magda" <mag-l@spam_wp.pl> napisał w wiadomości
> news:buo9vp$mir$1@news.onet.pl...
(...)
Chyba raczej należałoby jedak zacząć od psów...Wyprowadzasz je na spacery
> czy jedyny wybieg to Twój ogród?
> Pozdrawiam, Basia.
Wychodze z nimi rano, zeby sie zalatwily po nocy. W ciagu dnia juz nie
wychodze.
Wszystkie niespodzianki w ogrodzie sprzatam prawie codziennie, na mocz leje
wode, zeby sie troche rozplynelo.
Wiecej z nimi nic nie zrobie.
W ogrodzie siedza prawie caly dzien. Latem, kiedy sa otwarte drzwi to w
zasadzie wchodza i wychodza.
W wiekszosci miejsc moga przebywac, obsikiwanie duzych drzew tez mi nie
przeszkadza, ani zryta trawa.
Kupilam taka na boiska i poprostu dosadzam na lyse miejsca w razie potrzeby.
Nie moga chodzic tylko w pewnych, wyznaczonych miejscach i raczej sie tego
trzymaja, ale zdaza sie, ze po czyms przebiegna, albo cos zjedza.
Powojniki skonczyly tragicznie po jednym wpadnieciu i zaplataniu sie w nie,
a ozdobne sloneczniki po pogoni za kotem sasiada.
Magda
|