Data: 2003-04-29 09:55:30
Temat: Re: calgon
Od: "Jarek P." <j...@n...poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Boombastic" <b...@N...onet.pl> napisał w
wiadomości news:b8lh5d$1emh$2@foka1.acn.pl...
> Jesli mieszkasz np. w Warszawie, to bez Calgonu ani rusz, bo kamien w
> krótkim czasie zniszczy pralke, tak samo jak zmywarke etc.
Mieszkam, nie uzywam, nie narzekam.
Zwłaszcza że calgon i tak znika po po pierwszej zmianie wody, następne etapy
prania odbywają się już bez niego. Zwłaszcza, że środki zmiękczające wode i
tak wchodzą w skład każdego proszku do prania.
Jeśli się ma naprawde twarda wode, w której mydło się nie chce pienić a na
herbacie się korzuch tworzy, to proponowałbym raczej zainwestowanie w
założony na dopływie wody filtr odkamieniający a nie w calgon.
J.
|