Data: 2002-08-18 14:10:56
Temat: Re: chlop w kuchni...
Od: "MechaGodzilla" <m...@n...pl.NOSPAM>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Cropish" <c...@a...net> napisał w wiadomości
news:ajo9ol$1njg$1@pingwin.acn.pl...
> Rany, jest tu kto? przytwierdze sie dzis do klawiatury zeby nie ogladac
tego
> co sie dzieje z kuchnia, a jak dotrze Michael (kolega mojego
narzeczonego)
> to sie bedzie dzialo - rozniosa kuchnie - ale warto bo przeciez bedzie
> PYSZNE wino:) szkoda ze ja wole takie tradycyjne - ze sklepu :))))
> a propo's win - bardzo lubie biale polslodkie, wyrawnych nie bardzo,
> czerwone tez srednio chociaz kiedys pilam swietne czerowne nie za cierpki
> takie jak lubie. To bylo na dzialce u kolegi, zachowalam sobie butelke
zeby
> odkleic etykiete, i co? I pierwszy raz chlopow natchnelo zeby posprzatac i
> wywalili mi ja do wora a wory wyrzucili i do dzis nie wiem co to bylo:(
> Marchefka (uwieziona w pokoju - bo w kuchni bimbrownia:))
>
a z czego to winko bedzie???
Mechcia
|