Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
sfeed.tpinternet.pl!nemesis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: Adam Moczulski <a...@d...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: chrzest 2
Date: Mon, 13 Jun 2005 20:42:20 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 120
Message-ID: <d8kkbv$blr$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <d884ku$2e2$1@nemesis.news.tpi.pl> <d8adb7$lb3$1@nemesis.news.tpi.pl>
<d8bc98$gsr$1@inews.gazeta.pl> <d8cnnu$bl3$1@nemesis.news.tpi.pl>
<d8jl4g$2t$1@inews.gazeta.pl> <d8jor4$gg0$2@nemesis.news.tpi.pl>
<d8jros$4m8$1@inews.gazeta.pl>
<h...@4...com>
<d8k7pj$5dp$2@nemesis.news.tpi.pl>
<42ada5d5$0$2117$f69f905@mamut2.aster.pl>
<d8k9h2$qis$1@nemesis.news.tpi.pl>
<42ada9cc$0$2129$f69f905@mamut2.aster.pl>
<d8kbcj$8v6$1@nemesis.news.tpi.pl>
<42adb99c$0$2115$f69f905@mamut2.aster.pl>
<d8khcm$h6l$4@nemesis.news.tpi.pl>
<42adcda2$0$2120$f69f905@mamut2.aster.pl>
NNTP-Posting-Host: nat1.daminet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1118688447 11963 82.139.13.231 (13 Jun 2005 18:47:27
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 13 Jun 2005 18:47:27 +0000 (UTC)
User-Agent: Mozilla Thunderbird 1.0.2 (Windows/20050317)
X-Accept-Language: pl, en-us, en
In-Reply-To: <42adcda2$0$2120$f69f905@mamut2.aster.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:77867
Ukryj nagłówki
Agnieszka napisał(a):
>>O rozumieniu. Które wymaga znajomości chrześcijaństwa. Która to
>>znajomość bez Biblii raczej się nie obędzie. Ale do dogłębnej
>
> znajomości
>
>>to zapewniam Cię jest baardzo daleko.
>
> A spoko. Znajomość chrześcijaństwa bez czytania do poduszki Biblii od
> najmłodszych lat da się załatwić.
Może. Królową śniegu też Twoje dziecię zna z omówienia ?
>>>>AK zapytała czy do tego jest
>>>>potrzebne dziecku czytanie Biblii. Ja zapytałem co jeśli nie
>
> Biblia
>
>>>>pomaga dziecku zrozumieć chrześcijaństwo ?
>>>
>>>Małemu dziecku można chrześcijaństwo "opowiedzieć". Czytanej
>
> Biblii i
>
>>>tak prawdopodobnie by nie zrozumiało. Oczywiście mówimy o dziecku,
>>>które ma poznać chrześcijaństwo tak samo jak poznaje starożytność
>
> czy
>
>>>historię Polski. I rzeczywiście w tym kontekście JA uważam, że
>
> "psi
>
>>>obowiązek czytania dziecku Biblii" jest sformułowaniem... no
>>>nieszczęsliwym oględnie mówiąc.
>>
>>Znaczy się potrafisz lepiej opowiedzieć "Mity greckie" niż Kubiak ?
>
> Ale
>
>>wybacz, nie każdy.
>
>
> Wiesz, ja może jakieś dziwne mity czytałam, ale były one pisane
> bardziej przystępnym językiem niż Biblia. I naprawdę nie czuję
> strasznego dyskomfortu, że przeczytałam Biblię (choć we fragmentach,
> heretyczka jedna) gdy byłam już w stanie sama zdecydować "chcę
> wiedzieć co to". Czyli jak miałam jakieś 10 lat.
Są wersje Biblii dla dzieci. A czytanie ciurkiem do głowy by mi nie
przyszło, nawet jeśli chodzi o dorosłego.
>>>>Czy np lepsze będą teksty ze
>>>>sciąga.pl ?
>>>
>>>A tego to nie wiem, korzystam z innych źródeł. Ale chętnie poznam
>>>Twoje zdanie.
>>
>>Ja uważam że jednak należy sięgać do oryginałów.
>
> Jak Ci się czytało _oryginalną_ Biblię?
Dość drogo.
>>>>Skąd Ci się więc wzięła "dogłębna znajomość Biblii" ?
>>>
>>>Z psich obowiązków.
>>
>>Jesli uczeń ma psi obowiązek przeczytać lekture to to oznacza jej
>>dogłębną znajomość ?
>
> Za moich czasów lektury znało się z osobistego czytania a nie z
> bryków. Na tyle na ile pamiętam metody mojej polonistki z liceum, to
> znajomość "po łebkach" procentowała dość pokaźną kolekcją dwójek (bo t
> o dawno było, za starego systemu oceniania).
> Aha, ale nigdy nie używała argumentów o psim obowiązku czytania
> lektur. Dogłębnie czy też nie.
W końcu dwójka to znacznie mocniejszy argument.
>>>>Szekspira można liczyć do tej 1/4.
>>>
>>>OK, w takim razie na pewno jesteś w stanie podać jakieś inne 3
>>>nazwiska. Jesteś w stanie, prawda?
>>
>>Pascal, Defoe, Bułhakow.
>
>
> No nareszcie udało Ci się przypomnieć jakieś nazwiska. I twierdzisz,
> Że Mistrza i Małgorzaty nie da się zrozumieć bez wcześniejszego
> czytania Biblii?
Proponuję zapytac jakiegoś Japończyka.
> Może inaczej, naprawdę dla Ciebie i Ewy ktoś, kto nie zasypia z Biblią
> pod poduszką, to jest ktoś, kto nie ma bladego pojęcia o tym, gdzie
> żyje, w jakiej kulturze się wychował, jaka jest spuścizna starożytnej
> Grecji i Rzymu, co do kultury europejskiej wniosło chrześcijaństwo i
> dlaczego cywilizacja zachodnia jest tak różna w wielu aspektach niż
> cywilizacje Wschodu?
Wybacz, ale ja tak często spotykam się z gigantycznymi brakami w wiedzy
wśród całkiem normalnych rozmówców że owszem, mam co do tego
wątpliwości. I nie chodzi o trzymanie Biblii pod poduszką ale na półce.
>>Tak swoją drogą to podaję nazwiska bez ładu i składu bo naprawdę nie
>>znam kryteriów arcydzieła jakimi się posługujesz.
>
>
> Naprawdę nie musisz znać moich kryteriów. Naprawdę wystarczy
> posiłkować się tym, co zostało uznane za europejskie dziedzictwo
> kulturowe. Naprawdę nie farbowałam się ostatnio na blond, choć od
> jakiegoś czasu o tym myślę.
Ciężko się posiłkować czymś tak okropnie rozległym. Np Hugo nie jest
powszechnie uznawany za pisarza ważnego dla tej kultury. Mam zgadywać ?
Pozdrawiam
Adam
|