Data: 2005-06-13 21:02:38
Temat: Re: chrzest 2
Od: "Agnieszka" <a...@z...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Adam Moczulski" <a...@d...pl> napisał w
wiadomości news:d8krj8$7oj$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Agnieszka napisał(a):
> >>
> >>>>>Teza, że może istnieć wiele interpretacji dzieła jest
karkołomna?
> >>>
> >>>To
> >>>
> >>>
> >>>>>ja jakieś dziwne szkoły kończyłam. A podobno niezłe były.
> >>>>
> >>>>Uczyli że 2+2=dowolnie ?
> >>>
> >>>
> >>>Noooo.... uczyli, że niekoniecznie musi równać się 4. Ciebie nie
> >>>uczyli?
> >>
> >>Dopiero gdzieś na studiach.
> >
> >
> > Znaczy takie złe te moje szkoły nie były. Bo ja się jednak w
szkole
> > tego dowiedziałam. Ba, dowiedziałam się nawet, że trójkąt nie musi
> > mieć sumy kątów równej 180 stopni. I paru innych rzeczy też się
> > dowiedziałam.
>
> Gratuluję. Co prawda program szkoły jest deczko inny, ale na słowo
> uwierzyć muszę.
Nie wiem jak potwornym odkryciem to będzie dla Ciebie, ale wyobraź
sobie, że bywają (no w każdym razie kiedyś bywali) nauczyciele, którym
się włos nie jeży na samą myśl o tym, że mogliby przekazać młodzieży
coś ponad to, co jest bezwzględnie wymagane programem. Zwłaszcza,
jeżeli ta młodzież się zainteresuje i zapyta. Nie tylko szkoły miałam
wyjątkowe, ale i skład klas i nauczycieli specjalnie dobieranych?
Muszę sobie przypomnieć, może ja na Marsie te szkoły kończyłam. Albo
na Wenus...
>
> >>I myślę że Ciebie też najpierw długo uczyli
> >>regułek, w tym i regułek interpretacji literatury. I dopiero gdy
się
> >>przekonali że dobrze je opanowałaś to pozwolili interpretować po
> >
> > swojemu.
> >
> > Regułek to uczyli faktycznie, na matematyce głównie. Ale wcale nie
tak
> > długo. Pojętna byłam.
> > Za to regułek "co autor miał na myśli" nigdy nie musiałam wkuwać.
> > Miałam dziwne nauczycielki od polskiego widocznie, bo one stawiały
na
> > inteligencję i samodzielność myślenia u nas.
>
> Fajnie. I w związku z tym masz niepowtarzalną szansę wykazania na
> przykładach jakie to, nieosiągalne dla uczniów zwyczajnych szkół,
> osiągnięto rezultaty.
Nie wiem dlaczego nieosiągalne i nadal nie mogę sobie przypomnieć
jakie to niezwykłe (poza tym, że po prostu niezłe) szkoły kończyłam. I
nie wiem też jakąż to szansę zaprzepaszczam, ale na pewno mnie zaraz
uświadomisz.
Agnieszka
|