Data: 2005-06-13 21:28:56
Temat: Re: chrzest 2
Od: "Agnieszka" <a...@z...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Adam Moczulski" <a...@d...pl> napisał w
wiadomości news:d8kt3d$i7n$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Jeśli jednak na Ziemi to regułek się musiałaś nauczyć. Tak, również
na
> polskim.
Na polskim też: zasad deklinacji, zasad ortografii i wyjątków. Kupy
innych rzeczy pewnie też. Ale regułek "co autor miał na myśli w tym
konkretnym wierszu i niech ktoś spróbuje twierdzić, że coś innego" to
nie. To może to jednak nie było na Ziemi.
> A co oprócz tego nauczyciel opowie, to już zupełnie inna sprawa
> i zupełnie nie związana z tematem. Jakim, przypomnę, była potrzeba
> znajomosci kanonu kultury dla sensownej interpretacji utworu z tejże
> kultury wywodzacego się.
Znajomość kanonu kultury nie jest równoznaczna z psim obowiązkiem
rodziców czytania dziecku Biblii. Prosimy również publikę o
zauważenie, że małemu dziecku, bo większe to już sobie samo czyta.
Przy czym dziecko, które musi nauczyć się regułki "co Bułhakow miał na
myśli pisząc Mistrza i Małgorzatę" to już takie całkiem ale to całkiem
spore dziecko jest.
>
> Doprawdy niezwykłą musi być szkoła w której od razu uczyli geometrii
> nieeuklidesowej.
Zdaję sobie sprawę, że właśnie to wycięłam, ale naprawdę było powyżej
napisane, że wcześniej także uczyli regułek. Możesz sprawdzić w
archiwum.
> I na polskim też stwierdzili że uznanie jakiegoś utworu
> za sonet nie ma nic wspólnego z regułami wersyfikacji.
Co autor miał na myśli? Sonet.
Podoba mi się. Ciekawe czy na maturze by przeszło.
>
> > I
> > nie wiem też jakąż to szansę zaprzepaszczam, ale na pewno mnie
zaraz
> > uświadomisz.
>
> A skąd masz tę pewność ?
Mój błąd, powinno być "pewnie". Ile kosztują jakieś modne worki
pokutne i dokąd mam się udać?
Agnieszka
|