Data: 2005-06-13 19:18:07
Temat: Re: chrzest 2
Od: "Radek" <r...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Adam Moczulski" <a...@d...pl> napisał w
wiadomości news:d8kh71$h6l$1@nemesis.news.tpi.pl...
> >>>Chociaż... tak... niestety jedyna właściwa doktryna filozoficzna
> >>>tak to chyba widzi... zabić w dziecku ciekawość i poczucie
> >>>własnej wartości... liczy się jedynie słuszna idea...
> >>>Smutne :(
> >>
> >>Skonfrontowałeś ten swój koncept z rzeczywistością czy od razu
> >>zaaplikowałeś dziecku ?
> >
> >
> > Rozumiem, że nowy wątek chcesz rozpocząć?
> > Zgaduję też, że z w/w obserwacją się nie zgadzasz?
>
> Ba. Domagam się chociażby poszlak wskazujących na to że nauczanie w
> dzieci chrześcijaństwa zabija ciekawość i poczucie własnej wartości.
> Najlepiej spróbuj na przykładach odkrywców i wynalazców.
Giordano Bruno?
Oczywiście jego ciekawość świata wygrała z doktryną,
ale doktryna w końcu wzięła co jej.
Generalnie może mnie pamięć myli, szkołę dawno kończyłem,
ale KK ze swoimi stosami, indeksem ksiąg etc. nawet pomimo
Twojego gorącego wstawiennictwa nie jest się w stanie
obronić jako filar oświecenia i postępu.
No dobra - to idźmy dalej z tym wątkiem :)
Co to są dinozaury, Twoim, szczerym, katolickim zdaniem?
Wytłumacz mi istotę Boga - ciekaw jestem. W jaki sposób
może on znać moje myśli? Czy jest postacią biologiczną?
Z czego ewoluował? A może - bęc! - i już był? Co robił
jak jeszcze nie umiał czarować? Sikał w majtki jak był
mały? Czy jego budowa jest oparta na aminokwasach?
Oczekując na odpowiedź przygotuję kolejną partię pytań :)
> > Pytania jednak nie rozumiem... ale jeśli będziesz uprzejmy
> > wysłowić się bardziej zrozumiale - chętnie podyskutuję...
>
> Co tu niezrozumiałego ? Wychowujesz dziecko na podstawie przemyśleń
> które u prezentujesz ?
Niezrozumiała jest logika Twojego pytania :>
Załóżmy, że jesteś osobą wierzącą:
"Skonfrontowałeś ten swój koncept z rzeczywistością czy od razu
zaaplikowałeś dziecku ?"
Teraz Twoje pytanie (w stosunku do Ciebie) pasuje.
Traktując doktryny KK jako potencjalne
zagrożenie równowagi psychicznej moich dzieci,
jedynym rozsądnym wyjściem dla mnie jest
chronić je przed zgubnym wpływem tychże idei,
wykazując ich brak logiki, prymitywizm i ograniczenia,
których wymagają od swoich wyznawców.
To na razie :)
Radek
|