Strona główna Grupy pl.soc.rodzina chrzest 2

Grupy

Szukaj w grupach

 

chrzest 2

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 247


« poprzedni wątek następny wątek »

181. Data: 2005-06-13 20:46:39

Temat: Re: chrzest 2
Od: "Margola" <malgos@spamowi_mowimy_won.panda.bg.univ.gda.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Radek" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
news:42adeb83$0$2137$f69f905@mamut2.aster.pl...
>
> Użytkownik "Margola" <m...@s...precz.kafeteria.pl> napisał w
wiadomości
> news:d8kmh7$sa9$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> > A, dzięki, Radek. Trochę mnie uraziłeś, ale myślę, że to wynik
> > nieobciachowego sposobu bycia bez oglądania się na ludzi wokół. POkemon
> > rulez?
>
> A bo to pierwszy raz? ;)
> Coś więcej Adamowi napiszę - zasłużył :)

ale Twój tekst odnosił się nie do Adama, tylko także do mnie.

Margola


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


182. Data: 2005-06-13 20:50:11

Temat: Re: chrzest 2
Od: Adam Moczulski <a...@d...pl> szukaj wiadomości tego autora

Agnieszka napisał(a):

>>>A spoko. Znajomość chrześcijaństwa bez czytania do poduszki Biblii
>
> od
>
>>>najmłodszych lat da się załatwić.
>>
>>Może. Królową śniegu też Twoje dziecię zna z omówienia ?
>
> Andersen na pewno by się ucieszył, że jego bajki stawiasz w jednym
> rzędzie z całkiem sporym nurtem filozoficznym. W każdym razie
> gratuluję odwagi, ja bym tak nie potrafiła.

Biblia to nie jest nurt filozoficzny.

>>Są wersje Biblii dla dzieci. A czytanie ciurkiem do głowy by mi nie
>>przyszło, nawet jeśli chodzi o dorosłego.
>
> A taka wersja dla dzieci to ma więcej wspólnego z oryginalną Biblią
> czy z opowiadaniem bajek?
> A ciurkiem to ja różne rzeczy czytałam w życiu. Z encyklopedią na
> czele.
>
>>>Jak Ci się czytało _oryginalną_ Biblię?
>>
>>Dość drogo.
>
> No spodziewam się, taki unikat to trochę pewnie kosztował. Pod jakim
> pseudonimem ukrywasz się na listach najbogatszych?

Bond. James Bond.

>>>>>>Skąd Ci się więc wzięła "dogłębna znajomość Biblii" ?
>>>>>
>>>>>Z psich obowiązków.
>>>>
>>>>Jesli uczeń ma psi obowiązek przeczytać lekture to to oznacza jej
>>>>dogłębną znajomość ?
>>>
>>>Za moich czasów lektury znało się z osobistego czytania a nie z
>>>bryków. Na tyle na ile pamiętam metody mojej polonistki z liceum,
>
> to
>
>>>znajomość "po łebkach" procentowała dość pokaźną kolekcją dwójek
>
> (bo t
>
>>>o dawno było, za starego systemu oceniania).
>>>Aha, ale nigdy nie używała argumentów o psim obowiązku czytania
>>>lektur. Dogłębnie czy też nie.
>>
>>W końcu dwójka to znacznie mocniejszy argument.
>
> Pudło. Próbuj dalej.

Znaczy "kolekcja dwójek" użyłaś w przenośni ?

>>>>>>Szekspira można liczyć do tej 1/4.
>>>>>
>>>>>OK, w takim razie na pewno jesteś w stanie podać jakieś inne 3
>>>>>nazwiska. Jesteś w stanie, prawda?
>>>>
>>>>Pascal, Defoe, Bułhakow.
>>>
>>>
>>>No nareszcie udało Ci się przypomnieć jakieś nazwiska. I
>
> twierdzisz,
>
>>>Że Mistrza i Małgorzaty nie da się zrozumieć bez wcześniejszego
>>>czytania Biblii?
>>
>>Proponuję zapytac jakiegoś Japończyka.
>
> Proponuję zapytać panią od polskiego co oznacza "czytanie ze
> zrozumieniem".

Twierdzę że Mistrz i Małgorzata może być zrozumiały tylko dla kogoś kto
ma zna bardzo dobrze kulturę chrześcijańską. Dla pozostałych, tu
przykład Japończyka, jest to powieść kompletnie niezrozmiała.

> Ja rozumiem, że ta dyskusja dość długa się zrobiła, niemniej pisanie w
> kółko tego samego 20x w nadziei, że w końcu załapiesz to mnie chyba
> jednak nie bawi. Zwłaszcza, że niżej jest to co jest...

Może napisz raz, ale za to przekonywująco. Albo dobrze, ułatwię Ci.
Otóż w twoim mniemaniu jesteś w stanie sensownie zinterpretować dowolny
tekst, pochodzący z dowolnej kultury. Otóż ja się z Tobą zgadzam, o ile
pominąć słowo "sensownie".

>>>Może inaczej, naprawdę dla Ciebie i Ewy ktoś, kto nie zasypia z
>
> Biblią
>
>>>pod poduszką, to jest ktoś, kto nie ma bladego pojęcia o tym,
>
> gdzie
>
>>>żyje, w jakiej kulturze się wychował, jaka jest spuścizna
>
> starożytnej
>
>>>Grecji i Rzymu, co do kultury europejskiej wniosło chrześcijaństwo
>
> i
>
>>>dlaczego cywilizacja zachodnia jest tak różna w wielu aspektach
>
> niż
>
>>>cywilizacje Wschodu?
>>
>>Wybacz, ale ja tak często spotykam się z gigantycznymi brakami w
>
> wiedzy
>
>>wśród całkiem normalnych rozmówców że owszem, mam co do tego
>>wątpliwości. I nie chodzi o trzymanie Biblii pod poduszką ale na
>
> półce.
>
> A te braki to się zalepia kartkami z Biblii? Trzymanej na półce
> oczywiście.
>
>
>>>>Tak swoją drogą to podaję nazwiska bez ładu i składu bo naprawdę
>
> nie
>
>>>>znam kryteriów arcydzieła jakimi się posługujesz.
>>>
>>>
>>>Naprawdę nie musisz znać moich kryteriów. Naprawdę wystarczy
>>>posiłkować się tym, co zostało uznane za europejskie dziedzictwo
>>>kulturowe. Naprawdę nie farbowałam się ostatnio na blond, choć od
>>>jakiegoś czasu o tym myślę.
>>
>>Ciężko się posiłkować czymś tak okropnie rozległym. Np Hugo nie jest
>>powszechnie uznawany za pisarza ważnego dla tej kultury. Mam
>
> zgadywać ?
>
> A kto jest uznawany?

No właśnie nie ma arcydzieł uznawanych przez wszystkich. Dlatego pytam
o Twój kanon.

> No przestań się w końcu krygować i błyśnij
> erudycją, pokaż nam wszystkim jakie to niewybaczalne braki w
> wykształceniu mamy i jakim niegodnym puchem marnym jesteśmy przy
> Tobie. No nie daj się prosić.

Niestety.

> Bo z dyskusji to i tak już nici...

Bo ?

Pozdrawiam
Adam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


183. Data: 2005-06-13 21:02:38

Temat: Re: chrzest 2
Od: "Agnieszka" <a...@z...net> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Adam Moczulski" <a...@d...pl> napisał w
wiadomości news:d8krj8$7oj$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Agnieszka napisał(a):
> >>
> >>>>>Teza, że może istnieć wiele interpretacji dzieła jest
karkołomna?
> >>>
> >>>To
> >>>
> >>>
> >>>>>ja jakieś dziwne szkoły kończyłam. A podobno niezłe były.
> >>>>
> >>>>Uczyli że 2+2=dowolnie ?
> >>>
> >>>
> >>>Noooo.... uczyli, że niekoniecznie musi równać się 4. Ciebie nie
> >>>uczyli?
> >>
> >>Dopiero gdzieś na studiach.
> >
> >
> > Znaczy takie złe te moje szkoły nie były. Bo ja się jednak w
szkole
> > tego dowiedziałam. Ba, dowiedziałam się nawet, że trójkąt nie musi
> > mieć sumy kątów równej 180 stopni. I paru innych rzeczy też się
> > dowiedziałam.
>
> Gratuluję. Co prawda program szkoły jest deczko inny, ale na słowo
> uwierzyć muszę.

Nie wiem jak potwornym odkryciem to będzie dla Ciebie, ale wyobraź
sobie, że bywają (no w każdym razie kiedyś bywali) nauczyciele, którym
się włos nie jeży na samą myśl o tym, że mogliby przekazać młodzieży
coś ponad to, co jest bezwzględnie wymagane programem. Zwłaszcza,
jeżeli ta młodzież się zainteresuje i zapyta. Nie tylko szkoły miałam
wyjątkowe, ale i skład klas i nauczycieli specjalnie dobieranych?
Muszę sobie przypomnieć, może ja na Marsie te szkoły kończyłam. Albo
na Wenus...

>
> >>I myślę że Ciebie też najpierw długo uczyli
> >>regułek, w tym i regułek interpretacji literatury. I dopiero gdy
się
> >>przekonali że dobrze je opanowałaś to pozwolili interpretować po
> >
> > swojemu.
> >
> > Regułek to uczyli faktycznie, na matematyce głównie. Ale wcale nie
tak
> > długo. Pojętna byłam.
> > Za to regułek "co autor miał na myśli" nigdy nie musiałam wkuwać.
> > Miałam dziwne nauczycielki od polskiego widocznie, bo one stawiały
na
> > inteligencję i samodzielność myślenia u nas.
>
> Fajnie. I w związku z tym masz niepowtarzalną szansę wykazania na
> przykładach jakie to, nieosiągalne dla uczniów zwyczajnych szkół,
> osiągnięto rezultaty.

Nie wiem dlaczego nieosiągalne i nadal nie mogę sobie przypomnieć
jakie to niezwykłe (poza tym, że po prostu niezłe) szkoły kończyłam. I
nie wiem też jakąż to szansę zaprzepaszczam, ale na pewno mnie zaraz
uświadomisz.

Agnieszka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


184. Data: 2005-06-13 21:03:11

Temat: Re: chrzest 2
Od: "Tomasz Kociszewski" <k...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Radek" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
news:42adda30$0$2122$f69f905@mamut2.aster.pl...

> No dobra - to idźmy dalej z tym wątkiem :)
> Co to są dinozaury, Twoim, szczerym, katolickim zdaniem?
> Wytłumacz mi istotę Boga - ciekaw jestem. W jaki sposób
> może on znać moje myśli? Czy jest postacią biologiczną?
> Z czego ewoluował? A może - bęc! - i już był? Co robił
> jak jeszcze nie umiał czarować? Sikał w majtki jak był
> mały? Czy jego budowa jest oparta na aminokwasach?
> Oczekując na odpowiedź przygotuję kolejną partię pytań :)

Hmmm... Ja tam wierze tak samo w to, że Chrystus chodził
po wodzie, jak np. w to że sklepienie niebieskie trzymał Atlas.


Tomasz Kociszewski


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


185. Data: 2005-06-13 21:11:09

Temat: Re: chrzest 2
Od: Adam Moczulski <a...@d...pl> szukaj wiadomości tego autora

Agnieszka napisał(a):
> Użytkownik "Adam Moczulski" <a...@d...pl> napisał w
> wiadomości news:d8krj8$7oj$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>>Agnieszka napisał(a):
>>
>>>>>>>Teza, że może istnieć wiele interpretacji dzieła jest
>
> karkołomna?
>
>>>>>To
>>>>>
>>>>>
>>>>>
>>>>>>>ja jakieś dziwne szkoły kończyłam. A podobno niezłe były.
>>>>>>
>>>>>>Uczyli że 2+2=dowolnie ?
>>>>>
>>>>>
>>>>>Noooo.... uczyli, że niekoniecznie musi równać się 4. Ciebie nie
>>>>>uczyli?
>>>>
>>>>Dopiero gdzieś na studiach.
>>>
>>>
>>>Znaczy takie złe te moje szkoły nie były. Bo ja się jednak w
>
> szkole
>
>>>tego dowiedziałam. Ba, dowiedziałam się nawet, że trójkąt nie musi
>>>mieć sumy kątów równej 180 stopni. I paru innych rzeczy też się
>>>dowiedziałam.
>>
>>Gratuluję. Co prawda program szkoły jest deczko inny, ale na słowo
>>uwierzyć muszę.
>
>
> Nie wiem jak potwornym odkryciem to będzie dla Ciebie, ale wyobraź
> sobie, że bywają (no w każdym razie kiedyś bywali) nauczyciele, którym
> się włos nie jeży na samą myśl o tym, że mogliby przekazać młodzieży
> coś ponad to, co jest bezwzględnie wymagane programem. Zwłaszcza,
> jeżeli ta młodzież się zainteresuje i zapyta. Nie tylko szkoły miałam
> wyjątkowe, ale i skład klas i nauczycieli specjalnie dobieranych?
> Muszę sobie przypomnieć, może ja na Marsie te szkoły kończyłam. Albo
> na Wenus...

Jeśli jednak na Ziemi to regułek się musiałaś nauczyć. Tak, również na
polskim. A co oprócz tego nauczyciel opowie, to już zupełnie inna sprawa
i zupełnie nie związana z tematem. Jakim, przypomnę, była potrzeba
znajomosci kanonu kultury dla sensownej interpretacji utworu z tejże
kultury wywodzacego się.

>>>>I myślę że Ciebie też najpierw długo uczyli
>>>>regułek, w tym i regułek interpretacji literatury. I dopiero gdy
>
> się
>
>>>>przekonali że dobrze je opanowałaś to pozwolili interpretować po
>>>
>>>swojemu.
>>>
>>>Regułek to uczyli faktycznie, na matematyce głównie. Ale wcale nie
>
> tak
>
>>>długo. Pojętna byłam.
>>>Za to regułek "co autor miał na myśli" nigdy nie musiałam wkuwać.
>>>Miałam dziwne nauczycielki od polskiego widocznie, bo one stawiały
>
> na
>
>>>inteligencję i samodzielność myślenia u nas.
>>
>>Fajnie. I w związku z tym masz niepowtarzalną szansę wykazania na
>>przykładach jakie to, nieosiągalne dla uczniów zwyczajnych szkół,
>>osiągnięto rezultaty.
>
>
> Nie wiem dlaczego nieosiągalne i nadal nie mogę sobie przypomnieć
> jakie to niezwykłe (poza tym, że po prostu niezłe) szkoły kończyłam.

Doprawdy niezwykłą musi być szkoła w której od razu uczyli geometrii
nieeuklidesowej. I na polskim też stwierdzili że uznanie jakiegoś utworu
za sonet nie ma nic wspólnego z regułami wersyfikacji.

> I
> nie wiem też jakąż to szansę zaprzepaszczam, ale na pewno mnie zaraz
> uświadomisz.

A skąd masz tę pewność ?

Pozdrawiam
Adam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


186. Data: 2005-06-13 21:18:33

Temat: Re: chrzest 2
Od: "Agnieszka" <a...@z...net> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Adam Moczulski" <a...@d...pl> napisał w
wiadomości news:d8krrl$9h8$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Agnieszka napisał(a):
>
> >>>A spoko. Znajomość chrześcijaństwa bez czytania do poduszki
Biblii
> >
> > od
> >
> >>>najmłodszych lat da się załatwić.
> >>
> >>Może. Królową śniegu też Twoje dziecię zna z omówienia ?
> >
> > Andersen na pewno by się ucieszył, że jego bajki stawiasz w jednym
> > rzędzie z całkiem sporym nurtem filozoficznym. W każdym razie
> > gratuluję odwagi, ja bym tak nie potrafiła.
>
> Biblia to nie jest nurt filozoficzny.

Ach Biblia... Biblia była pisana z myślą o dzieciach i dla dzieci?

>
> >>Są wersje Biblii dla dzieci. A czytanie ciurkiem do głowy by mi
nie
> >>przyszło, nawet jeśli chodzi o dorosłego.
> >
> > A taka wersja dla dzieci to ma więcej wspólnego z oryginalną
Biblią
> > czy z opowiadaniem bajek?
> > A ciurkiem to ja różne rzeczy czytałam w życiu. Z encyklopedią na
> > czele.
> >
> >>>Jak Ci się czytało _oryginalną_ Biblię?
> >>
> >>Dość drogo.
> >
> > No spodziewam się, taki unikat to trochę pewnie kosztował. Pod
jakim
> > pseudonimem ukrywasz się na listach najbogatszych?
>
> Bond. James Bond.

Biografię Bonda znam chyba jeszcze mniej dogłębnie niż Biblię, ale
będę strzelać, że on to jednak nie zawracał sobie głowy czytaniem
Biblii w oryginale...

>
> >>W końcu dwójka to znacznie mocniejszy argument.
> >
> > Pudło. Próbuj dalej.
>
> Znaczy "kolekcja dwójek" użyłaś w przenośni ?

Jednym słowem jeżeli nauczyciel niewywiązywanie się z obowiązków
punktuje przewidzianymi i ogólnie znanymi konsekwencjami w postaci
oceny niedostatecznej, to znaczy, że jest to jedyny argument, a w
każdym razie jedyny skuteczny, w jego kontaktach z młodzieżą? To ja
chyba nie chcę wiedzieć z jakimi szkołami Ty miałeś w swoim życiu do
czynienia...

>
> >>>Że Mistrza i Małgorzaty nie da się zrozumieć bez wcześniejszego
> >>>czytania Biblii?
> >>
> >>Proponuję zapytac jakiegoś Japończyka.
> >
> > Proponuję zapytać panią od polskiego co oznacza "czytanie ze
> > zrozumieniem".
>
> Twierdzę że Mistrz i Małgorzata może być zrozumiały tylko dla kogoś
kto
> ma zna bardzo dobrze kulturę chrześcijańską. Dla pozostałych, tu
> przykład Japończyka, jest to powieść kompletnie niezrozmiała.

Wystarczy, że zna. "Bardzo dobrze" jest pojęciem zbyt płynnym i dla
każdego innym, by je tu wywlekać. Wystarczy tu się urodzić i od małego
nasiąkać tą konkretną tradycją. Naprawdę wystarczy. I zostaw już tych
Japończyków w spokoju. Oni mają swoją, bardzo bogatą literaturę i nie
muszą urządzać pielgrzymek do Europy tylko po to, by nie rozumieć
Mistrza i Małgorzaty.

>
> > Ja rozumiem, że ta dyskusja dość długa się zrobiła, niemniej
pisanie w
> > kółko tego samego 20x w nadziei, że w końcu załapiesz to mnie
chyba
> > jednak nie bawi. Zwłaszcza, że niżej jest to co jest...
>
> Może napisz raz, ale za to przekonywująco. Albo dobrze, ułatwię Ci.
> Otóż w twoim mniemaniu jesteś w stanie sensownie zinterpretować
dowolny
> tekst, pochodzący z dowolnej kultury. Otóż ja się z Tobą zgadzam, o
ile
> pominąć słowo "sensownie".

Otóż się mylisz. Nie jestem w stanie sensownie zinterpretować
dowolnego tekstu pochodzącego z dowolnej kultury. Jestem w stanie w
dość niekontrowersyjny (w kontrowersyjny zresztą też) sposób
zinterpretować tekst pochodzący z mojego kręgu kulturowego. Nie jest
to umiejętność zarezerwowana tylko dla uczonych w Piśmie.
A prościej niż to, że dziecko wychowywane w pewnym kręgu kulturowym
niejako "niechcący" nasiąka systemem wartości prezentowanym przez ten
krąg, naprawdę nie potrafię napisać. Może za głupia jestem, zdarza
się.

>
> No właśnie nie ma arcydzieł uznawanych przez wszystkich. Dlatego
pytam
> o Twój kanon.

A jak go poznasz, to napiszesz, że to "całkiem marna literatura"? Kto
mieczem...

>
> > Bo z dyskusji to i tak już nici...
>
> Bo ?

Bo nie chcesz dyskutować. Chcesz mi pokazać jaka to ja głupia jestem.
Dyskusji z tego ukręcić się nie da, ale czyta się śmiesznie, to i
ciągnę wątek... Choć pewnie zaraz sobie stąd pójdę, bo jednak
zarywanie nocy, nawet dla śmiesznych wątków, to nie jest moje ulubione
zajęcie.

Agnieszka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


187. Data: 2005-06-13 21:28:56

Temat: Re: chrzest 2
Od: "Agnieszka" <a...@z...net> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Adam Moczulski" <a...@d...pl> napisał w
wiadomości news:d8kt3d$i7n$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Jeśli jednak na Ziemi to regułek się musiałaś nauczyć. Tak, również
na
> polskim.

Na polskim też: zasad deklinacji, zasad ortografii i wyjątków. Kupy
innych rzeczy pewnie też. Ale regułek "co autor miał na myśli w tym
konkretnym wierszu i niech ktoś spróbuje twierdzić, że coś innego" to
nie. To może to jednak nie było na Ziemi.

> A co oprócz tego nauczyciel opowie, to już zupełnie inna sprawa
> i zupełnie nie związana z tematem. Jakim, przypomnę, była potrzeba
> znajomosci kanonu kultury dla sensownej interpretacji utworu z tejże
> kultury wywodzacego się.

Znajomość kanonu kultury nie jest równoznaczna z psim obowiązkiem
rodziców czytania dziecku Biblii. Prosimy również publikę o
zauważenie, że małemu dziecku, bo większe to już sobie samo czyta.
Przy czym dziecko, które musi nauczyć się regułki "co Bułhakow miał na
myśli pisząc Mistrza i Małgorzatę" to już takie całkiem ale to całkiem
spore dziecko jest.

>
> Doprawdy niezwykłą musi być szkoła w której od razu uczyli geometrii
> nieeuklidesowej.

Zdaję sobie sprawę, że właśnie to wycięłam, ale naprawdę było powyżej
napisane, że wcześniej także uczyli regułek. Możesz sprawdzić w
archiwum.

> I na polskim też stwierdzili że uznanie jakiegoś utworu
> za sonet nie ma nic wspólnego z regułami wersyfikacji.

Co autor miał na myśli? Sonet.
Podoba mi się. Ciekawe czy na maturze by przeszło.

>
> > I
> > nie wiem też jakąż to szansę zaprzepaszczam, ale na pewno mnie
zaraz
> > uświadomisz.
>
> A skąd masz tę pewność ?

Mój błąd, powinno być "pewnie". Ile kosztują jakieś modne worki
pokutne i dokąd mam się udać?

Agnieszka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


188. Data: 2005-06-13 21:29:58

Temat: Re: chrzest 2
Od: "Radek" <r...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Adam Moczulski" <a...@d...pl> napisał w wiadomości
news:d8kn06$233$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Radek napisał(a):

> To może pora do szkoły wrócić ? Poważnie mówię. Nawet i ten Bruno spory
> kawałek życia spędził na garnuszku Koscioła. A w zasadzie Kościołów.

Pytałeś chyba o rozbudzanie ciekawości i własnej wartości?
Przykład GB jest namacalnym przykładem ostatecznego
"rozpalenia" w człowieku poczucia własnej wartości.
Tak, trzeba przyznać, że Kościół stanął na wysokości zadania :>
No ale przepraszam, Kościół karmił go, więc miał prawo
go zabić kiedy ten człowiek zaczął myśleć samodzielnie.
Tak - to faktycznie jest dopuszczalne wytłumaczenie. :>

> > Niezrozumiała jest logika Twojego pytania :>
> > Załóżmy, że jesteś osobą wierzącą:
> > "Skonfrontowałeś ten swój koncept z rzeczywistością czy od razu
> > zaaplikowałeś dziecku ?"
> > Teraz Twoje pytanie (w stosunku do Ciebie) pasuje.
>
> Ja skonfrontowałem. Wyszło mi bez większych watpliwości że,
> przynajmniej na tle innych kultur, chrześcijaństwo wychowuje dzieci
> ciekawe świata i w poczuciu własnej wartości.

Znaczy się ideą chrześcijaństwa jest wychowanie dzieci ciekawych
świata i w poczuciu własnej wartości. Nie jest tam podany żaden
dogmat, nie ma żadnego "wytłumaczenia" świata... no no no...
Zwracam honor - jednak jestem niedouczony.
Dzięki za "oświecenie" - już się nawróciłem :>

O "tle innych kultur" to już nawet wspominać mi się nie chce...

> > Traktując doktryny KK jako potencjalne
> > zagrożenie równowagi psychicznej moich dzieci,
> > jedynym rozsądnym wyjściem dla mnie jest
> > chronić je przed zgubnym wpływem tychże idei,
> > wykazując ich brak logiki, prymitywizm i ograniczenia,
> > których wymagają od swoich wyznawców.
>
> Jak się chce coś wykazywac to warto mieć jakieś podstawy. W oparciu o
> "szkołę dawno kończłem" możesz wykazać jedynie swój zgubny wpływ.

Wiem - jedynym godnym rozmówcą jest pustelnik cytujący wersety
nawet wyrwany z głębokiego snu. Wiesz - ja jednak radzę sobie,
całkiem nieźle, bez ucieczki w irracjonalizm.
Życie jest zbyt piękne, żeby je przeżyć na kolanach.

Rezygnując z dalszej, bezprzedmiotowej, dyskusji chciałbym
przeprosić tych, którzy się poczuli urażeni moimi słowami.

Pozdrawiam,
Radek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


189. Data: 2005-06-13 21:33:20

Temat: Re: chrzest 2
Od: Agnieszka Krysiak <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

A czereśnie tego lata były słodkie, co poświadcza Adam Moczulski
<a...@d...pl> mówiąc:

> A jeśli chodzi o odpowiedź na pytanie, wynikające z kontekstu który tak
>łaskawie wyciełaś ? Wymiękasz ?

Tak, możesz tak uznać, jeśli ci wygodnie.

Agnieszka (która z powodzeniem jest w stanie zrozumieć wiele bez
przeczytania Biblii, natomiast nie jest w stanie żyć bez wody)
--
Proudly (-.-------.- Folk Lore for the Masses -.--------.-)
Presents: ("Kobieta znacznie mniej odpowiada za to, co robi.)
GG:1584 ( Mężczyzna powinien się wstydzić." Jacek Kijewski)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


190. Data: 2005-06-13 21:36:06

Temat: Re: chrzest 2
Od: Agnieszka Krysiak <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

A czereśnie tego lata były słodkie, co poświadcza Adam Moczulski
<a...@d...pl> mówiąc:

> Tezą była "znajomość chrześcijaństwa", /.../

Nie była.

Agnieszka (kropelka po kropelce...)
--
Proudly (-.-------.- Folk Lore for the Masses -.--------.-)
Presents: ("Kobieta znacznie mniej odpowiada za to, co robi.)
GG:1584 ( Mężczyzna powinien się wstydzić." Jacek Kijewski)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 18 . [ 19 ] . 20 ... 25


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

[NTG] Czy ktos z szanownych grupowiczow pracuje legalnie w Niemczech?
komunikacja w związkach
zdrada
Wierzących inaczej...
Re: moje małżeństwo to jakaś paranoja!

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »