Data: 2003-07-21 13:46:45
Temat: Re: chwalę się
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Mon, 21 Jul 2003 12:27:05 +0300, "sMOCZYCA" <a...@w...pl>
wrote:
>zrobiłam na obiadek wczoraj tartę zapiekaną ze szpinakiem i twarogiem - to
>był mój pierwszy taki wyrób i bardzo się cieszę ze mi wyszło jak trzeba - to
>fajna sprawa bo jak jest upalnie to mięsa nie chce się jeść
>======= pozdrawiam z upalnego Gdańska Ania
>
to teraz poekserymentuj z innymi rzeczami, tylko pamietaj, ze
rozne jarzynowe i grzybowe rzeczy wypuszczaja sok, wiec warto
najpierw podusic-odparowac, posmazyc. jedyna tarta w stylu quiche
lorraine, gdzie ie trzeba to taka, co ja robie i lubie
najbardziej - wedzonka w plasterko-skwarki pokrojona obsmazona
(dlatego, ze u nas jest mocno slona i przesmazanie zabiera z
tluszczem duzo soli), na ciasto, na to zolty ser najczesciej w
kawalkach cienkich, na to mieszanka smietany, mleka i jaj
rozbeltanych (wiecej jaj niz tej reszty), duzo zielska suchego
badz swiezego - ja biore z ogrodu co mi sie chce, wiec nie
planowe. na to jeszcze sera sratego.
mezowi jak jechal do swojej Mamy zrobilam z tym i brokulami, bo
sie okazalo, ze jeszcze kogos tam karmili, tez wyszlo swietne, a
jako ze zalaczylam sporo mojego pesto, to moja tesciowa, dla
draki, dodala na koncu, juz na stole , do tej tary pesto i podono
wyszlo swietne....to jest ta sama tesciowa, ktora podala golabki
z jarzynka...ktora sie okazal bigos....ale i tak ja lubie ;)
Van Pierz
K.T. - starannie opakowana
|