Data: 2003-05-23 09:40:21
Temat: Re: ciasto pieczone w mikrofalówce i babeczki
Od: "Kinga Macyszyn" <k...@b...box43.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witaj :)
Co do pieczenia w mikrofalówce nie umiem Ci pomóc, bo nigdy nie próbowałam.
Wprawdzie dysponuję takową, ale używam jej jedynie do rozmrażania /
podgrzewania gotowych potraw.
> Drugi mój problem dotyczy babeczek. Wiem już że trzeba kupić foremki. Ale
> załóżmy, że mam ich dziesięć. To co? Najpierw nakładam do nich ciasto i
> przyklejam po przegach, tak żeby zostało miejsce na nadzienie,
Pamiętaj, żeby foremki wysmarować tłuszczem i wysypać tartą bułką.
.wkładam, ale
> jak, tak normalnie do piekarnika, czy kładę do blaszki i wstawiam? czy
mogę
> je dać do mikrofalówki czy to jakieś złe dla niej luminium?
Ja mam 20 foremek babeczkowych i te foremki idealnie mi się mieszczą na
takiej dużej, prostokątnej blaszce, na której piekę kiełbasy i robię pizzę
(ma bardzo niskie brzegi i to tylko trzy). Do mikrofalówki - absolutnie
nie!!
I jeśli się
> upieką, to jeśli chcę mieć więcej niż 10 babeczek, to muszę znowu wyjąć
> tamte i włożyć kolejną porcję?
tak.
Jeśli tak, to czy przy wyjmowaniu z foremek
> mi się nie pokruszą? Czy muszę czekać aż wystygnie?
Nie musisz. Co do czekania aż wystygnie - to zależy moim zdaniem od tego,
czy pieczesz gotowe babeczki (np. z owocami i kruszonką), czy napełniasz
dopiero po upieczeniu, w tym pierwszy wypadku wyciągam od razu, w drugim
daję ciastu trochę ostygnąć, samo mogłoby się połamać.
Ładnie wyglądają już przygotowane w takich pergaminowych "foremkach", do
kupienia albo w marketach albo w jakimś sklepie z 1001 drobiazgów.
Czy foremki trzeba
> wyłożyć jakimś papierem, a jak tak to jakim?
patrz wyżej.
> Wybaczcie, że tych pytań tak dużo i pewnie śmiesznych, ale chciałabym
> spróbować zrobić je samodzielnie no i pierwszy raz.
> Bardzo was proszę o podpowiedzi.
Nie od razu Kraków zbudowano, a kto pyta nie błądzi :)))
--
Pozdrawiam
K
"Just one year of love
is better a lifetime alone" [Freddie Mercury]
|