ciasto z coca-cola, czyli kokakola kejk

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2004-09-02 17:01:04

Temat: Re: ciasto z coca-cola, czyli kokakola kejk - trzeba piec dluzej
Od: "Basiek" <smilingdolphin_nospam@nospam_wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Ja wlasnie upieklam, ale dodalam wiecej maki niz w przepisie. Po
> wymieszaniu wszystkiego masa byla chyba za mocno plywajaca. Dodalam tyle
> maki, zeby ciasto mialo konsystencje taka jak zazwyczaj przy podobnych
> ciachach.
> Mialo byc takie plynace?

Chyba tak. Ja tez mialam plynace, ale nie dodawalam maki. Zostawilam takie,
jak bylo i wyszlo super.
Daj znac, jak sie upiecze Twoje z wieksza iloscia maki.
Pozdrawiam.
Basiek.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2004-09-03 07:03:10

Temat: Re: ciasto z coca-cola, czyli kokakola kejk - trzeba piec dluzej
Od: Theli <g...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Basiek napisał:

>
> Chyba tak. Ja tez mialam plynace, ale nie dodawalam maki. Zostawilam takie,
> jak bylo i wyszlo super.
> Daj znac, jak sie upiecze Twoje z wieksza iloscia maki.

Upieklo sie. Ciasto wyroslo tak sobie i jest dosc wilgotne. Mam
wrazenie, ze chwila nieuwagi i bylby zakalec.
Ogolnie ciasto poza rewelucyjnym skladnikiem rewelacyjne nie jest, ot
babka kakaowa ;)

Th.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-09-03 09:38:45

Temat: Re: ciasto z coca-cola, czyli kokakola kejk - trzeba piec dluzej
Od: "eM" <...@...c> szukaj wiadomości tego autora

"Theli" pisze:

> Upieklo sie. Ciasto wyroslo tak sobie i jest dosc wilgotne. Mam
> wrazenie, ze chwila nieuwagi i bylby zakalec.
> Ogolnie ciasto poza rewelucyjnym skladnikiem rewelacyjne nie jest, ot
> babka kakaowa ;)

Rzeczywiscie masa na placek jest dosc plynna. W trakcie dyskusji tu na
pl.rec.kuchnia ustalilismy dwie rzeczy: trzeba piec dluzej niz w
oryginalnym przepisie i nie za mocno ucierac/mieszac, zeby babelki z
coli nie uszly :-). Moj placek wyszedl wilgotny ale upieczony, lekko
podrosl i raczej samodzielnie rozplywal sie w ustach bez popijania
herbatka :-).

Tak jak pisalam, efekt jest slodki i kakaowy, ale w sprawie coli czuc
go malizna ;-). No i troche pachnie ciepla cola jak sie nos do
piekarnika przystawi ;-). Rekompensuje stratę swiadomosc dobrej zabawy,
zaimpnowania gosciom i sobie. W koncu przepis pochodzi z rodzialu z
przepisami dla dzieci :-).

Pozdrawiam,
eM, ex-poznanianka na wygnaniu :-(

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-09-03 11:50:04

Temat: Re: ciasto z coca-cola, czyli kokakola kejk - trzeba piec dluzej
Od: "Basiek" <smilingdolphin_nospam@nospam_wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

..........
> trzeba piec dluzej niz w
> oryginalnym przepisie i nie za mocno ucierac/mieszac, zeby babelki z
> coli nie uszly :-).

Piec trzeba z pewnoscia dluzej i wtedy sie udaje.

> Tak jak pisalam, efekt jest slodki i kakaowy, ale w sprawie coli czuc
> go malizna ;-).

W moim bylo czuc wyrazniej coca-cole, bo nie uzylam kakao, ktore zaglusza
jej zapach i smak.

> eM, ex-poznanianka na wygnaniu :-(

Ja tez jestem z Poznania :)

Pozdrawiam serdecznie.
Basiek.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-09-13 17:32:54

Temat: Re: ciasto z coca-cola, czyli kokakola kejk
Od: Sabinka <s...@t...tuniema.pf.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Wed, 25 Aug 2004 13:16:48 +0200, "Basiek"
<smilingdolphin_nospam@nospam_wp.pl> wrote:

>Wlasnie upieklam ciasto bez dodatku kakao i z mniejsza iloscia cukru, tzn.
>200 g a nie 250.

Czy w takim ciescie bez kakao cola jest bardziej wyczuwalna? Tzn. czy
da sie ja wyczuc jesli sie nie wie ze jest w ciescie? :)

--
Pozdrawiam, Sabina
(z adresu usun co trzeba)

www.pajacyk.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-09-13 17:44:43

Temat: Re: ciasto z coca-cola, czyli kokakola kejk
Od: "eM" <...@...c> szukaj wiadomości tego autora

"Sabinka" pyta:

> Czy w takim ciescie bez kakao cola jest bardziej wyczuwalna? Tzn. czy
> da sie ja wyczuc jesli sie nie wie ze jest w ciescie? :)

Basiek juz doniosl (ciut nizej), ze "W moim bylo czuc wyrazniej
coca-cole, bo nie uzylam kakao, ktore zaglusza jej zapach i smak".
Sprobuj i koniecznie daj znac, jak wyszlo :-).

Pozdrawiam,
eM

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-09-13 18:12:50

Temat: Re: ciasto z coca-cola, czyli kokakola kejk
Od: "Basiek" <smilingdolphin_nospam@nospam_wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

> .......
> Sprobuj i koniecznie daj znac, jak wyszlo :-).

Ja rowniez czekam na opinie :)
Pozdrawiam.
Basiek.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-09-14 22:02:05

Temat: Re: ciasto z coca-cola, czyli kokakola kejk
Od: Sabinka <s...@t...tuniema.pf.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Mon, 13 Sep 2004 18:44:43 +0100, "eM" <...@...c> wrote:

>Basiek juz doniosl (ciut nizej), ze "W moim bylo czuc wyrazniej
>coca-cole, bo nie uzylam kakao, ktore zaglusza jej zapach i smak".

Ja to sie jeszcze zaczelam zastanawiac nad dodatkami smakowymi o smaku
i aromacie coli, ZTCP byly takie syropy, moze wiec jest tez cos
bardziej skondensowanego? Chociaz chyba z tym ciastem to nie
koniecznie chodzi zeby smakowalo cocacola :)

>Sprobuj i koniecznie daj znac, jak wyszlo :-).

Ja robilam wczoraj pierwszy raz i wg przepisu pierwotnego. Mysle ze
jakichs wielkich bledow nie popelnilam ale ciasto chyba wyszlo nie do
konca, wyszlo takie jakies chyba zakalcowate, choc to typowy zakalec
nie byl. Ciasto jest takie jakies gumiaste. Naokolo upieklo sie
normalnie a na srodku powstalo duze ciemne kolo, przedluzenie
pieczenia go nie zlikwidowalo. Ale czekoladowe wiec smakuje :D

Ewentualne niedociagniecia mojego wykonania:
- tortownica 25 cm,
- jogurtu 2L bo nie wiedzialam ile to 30 g,
- zamiast cocacoli - jej substytut.

Pewnie bedziecie stawiac na 3 myslnik jako blad :)
Ale mysle ze moze chodzic o cos innego - aby TZ zdazyl posmakowac
przed praca, upieklam razem z ciastem mala babeczke ktora wyjelam
(ladnie upieczona) po 20 minutach wiec bylo male otwarcie piekarnika.
Moze kiedys sprobuje jeszcze raz bez wietrzenia ciasta w trakcie
pieczenia.

--
Pozdrawiam, Sabina
(z adresu usun co trzeba)

www.pajacyk.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-09-16 15:08:54

Temat: Re: ciasto z coca-cola, czyli kokakola kejk
Od: "Ania Ladorucka" <a...@n...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Sabinka wrote:

> Ewentualne niedociagniecia mojego wykonania:
> - tortownica 25 cm,
> - jogurtu 2L bo nie wiedzialam ile to 30 g,
> - zamiast cocacoli - jej substytut.
>
> Pewnie bedziecie stawiac na 3 myslnik jako blad :)

IMO wyszlo by nawet z gazowana woda, tylko smak by sie zmienil. Ale na
zakalcowatosc nie mialoby to wplywu.

> Ale mysle ze moze chodzic o cos innego - aby TZ zdazyl posmakowac
> przed praca, upieklam razem z ciastem mala babeczke ktora wyjelam
> (ladnie upieczona) po 20 minutach wiec bylo male otwarcie piekarnika.
> Moze kiedys sprobuje jeszcze raz bez wietrzenia ciasta w trakcie
> pieczenia.

Stawiam na to wlasnie. Przez pierwsze pol godziny nie powinno sie otwierac
piekarnika, a to ciasto wydaje mi sie szczegolnie podatne na spadki
temperatury. Ale kwestii ciemnego kola na srodku to nie wyjasnia...

--
Pozdrawiam,
Ania

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-09-16 17:27:10

Temat: Re: ciasto z coca-cola, czyli kokakola kejk
Od: "Basiek" <smilingdolphin_nospam@nospam_wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

................................
> > Ale mysle ze moze chodzic o cos innego - aby TZ zdazyl posmakowac
> > przed praca, upieklam razem z ciastem mala babeczke ktora wyjelam
> > (ladnie upieczona) po 20 minutach wiec bylo male otwarcie piekarnika.
> > Moze kiedys sprobuje jeszcze raz bez wietrzenia ciasta w trakcie
> > pieczenia.
> Stawiam na to wlasnie. Przez pierwsze pol godziny nie powinno sie otwierac
> piekarnika, a to ciasto wydaje mi sie szczegolnie podatne na spadki
> temperatury. Ale kwestii ciemnego kola na srodku to nie wyjasnia...

Ja tez mialam ciemniejsze miejsce na srodku placka i byl tam troche bardziej
wilgotny. Myslalam, ze to przez fakt, ze pieklam z podwojnej porcji.
Przedluzylam troche czas pieczenia i ciemne miejsce pozostalo, ale
przynjamniej zrobilo sie mniej wiecej tak wilgotne jak reszta placka.

Pozdrawiam.
Basiek.