Lilibell555 wrote:
>
> >Kiedys dzieci uczyly sie takiej piosenki.
>
> Wiem tez ja znalam :-))) Dzieki za przepis ale to inne ciasto , ja chce zrobic
> zwykle kruche a na wierzchu po prostu sliwki.
> Dot

Niedawno, po nieudanej przygodzie z tarta, wstukiwalam ten przepis na
grupe (nie pamietam autora):


50 dag mąki
25 dag margaryny (masła)
2 żółtka,
15 dag cukru
cukier waniliowy
płaska łyżeczka proszku do pieczenia (choć niekoniecznie). To będzie na
kruche ciasto.

Z żółtek i reszty zagniatasz kruche ciasto i wkładasz na trochę do
lodówki
(godzinka lub dłużej, ile tam masz czasu). 1/3 ciasta odkładasz, a
resztę
podpiekasz w tempraturze co najmniej 220 st C. Wyjmujesz, gdy lekko sie
zrumieni. układasz na nim przepołowione śliwki i pianę ubitą z 2 białek
z
cukrem (do smaku). Na to pokruszona reszta ciasta i z powrotem do
piekarnika, pieczemy w wysokiej temperaturze (ok. 220 st) do
zrumienienia
ciasta.


Ciasto jest bardzo dobre, jedno z lepszych, ktore ostatnio robilam.
Dosc trudno sie je wyrabia, ale nic nie dodawaj, tylko poswiec mu troche
czasu - warto. Pamietaj, zeby sliwki polozyc skorka w dol, dobrze jest
takze podsypac pod nie nieco bulki tartej.