Data: 2003-08-20 11:31:55
Temat: Re: ciężko... (długie)
Od: "Pinka" <p...@W...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
>
> Użytkownik "Pinka" <p...@W...fm> napisał w wiadomości
> news:0f0e.00000b18.3f433618@newsgate.onet.pl...
>
>
> >
> > Lecz jeśli zdecydujemy się odejść to damy sobie szansę 50:50, że nowy
> partner
> > będzie właśnie spełnieniem marzeń.
> > Jeśli jednak zdecydujemy się na pozostanie i ratowanie chorego związku to
> mamy
> > 100% pewności, że możemy nigdy nie trafić na nasze marzenia.
> >
>
> Ale może się też okazać, że właśnie ten UZDROWIONY związek jest spełnieniem
> marzeń.
> ER
>
Jasne, że może i tak być
i nigdy nie będziemy wiedzieli co będzie jutro i zacytuję tu słowa mojej
znajomej : "cokolwiek zrobisz i tak będziesz żałować."
Dziś ten związek jest chory, trzeba go uzdrowić...
i tu rodzą się wątpliwości: czy warto?, jakim kosztem?, czy po kuracji okaże
się dla niej szczęściem czy też rozczarowaniem.?
I na to nie można udzielić jednoznacznej odpowiedzi dziś... bo efekty będzie
widać w przyszłości.
Gooshy, cierpliwości...
i powodzenia
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|