Data: 2003-08-20 21:57:05
Temat: Re: ciężko... (długie)
Od: "Dirschauer" <d...@N...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Cherokee gd wrote:
> Może własnie dlatego sypie się Wasz związek. Dzieci to zawsze odmiana,
> coś nowego, absorbującego czas i myśli, burzącego pewną harmonię zycia
> codziennego. Dzieci moim zdaniem "odswieżają" związek.
> A w Waszym przypadku - no cóż, przyzwyczajenie, rutyna itd.
Votum separatum. U mnie tak odświeżyło, że po ośmiu miesiącach od narodzin
był rozwód. Jak obie strony nie pragną całości związku, to jedna osoba może
się za przeproszeniem zesr.... a i tak nic nie wskóra, najwyżej przepukliny
dostanie.
Dziadowi się we łbie przewraca od dobroci.
D.
|