Data: 2005-09-09 13:16:07
Temat: Re: co Wy na to...
Od: Mariusz Kruk <M...@e...eu.org>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu Fri, 9 Sep 2005 15:03:15 +0200, osoba określana zwykle jako
Roman G. pozwoliła sobie popełnić co następuje:
>> Pokaż gdzie explicite ustawa ogranicza prawa ucznia.
>Ująłbym to inaczej niż sugerujesz: że z ustawy wynikają dla nauczyciela
>uprawnienia do ograniczania uczniów w niektórych sposobach korzystania
>przez nich z praw i wolności, jako że nauczyciel z mocy ustawy sprawuje
>'opiekę wychowawczą' nad uczniami.
>
>> ograniczenie wolności, o którym dyskutowaliśmy może zostać wprowadzone tylko
>> poprzez akt prawny o randze ustawy.
>Patrz wyżej.
Patrz konstytucja.
>> A dwa, to konstytucja powinna być dosłowna.
>Mam inne zdanie. Akt prawny nie jest w stanie regulować wszystkiego, tym
>bardziej akt prawny tej rangi.
Akt prawny nie powinien regulować wszystkiego. Powinien regulować to, do
czego regulacji został stworzony.
>> Możesz kazać Jasiowi przestać jeść bułkę i możesz mu za niezastosowanie się do
>> tego wstawić uwagę, dwóję, czy co tam jest przewidziane. Ale nie możesz mu zabrać
>> tej bułki.
>Jeśli odmówi wykonania polecenia, mogę mu bułkę czasowo skonfiskować, bo
>żaden przepis nie zabrania takiego sposobu sprawowania opieki nad
>dzieckiem.
Naruszasz prawo własności.
>>>Art. 4 ustawy o systemie oświaty,
>> Jestem po prostu zdruzgotany. "nauczyciel [...] ma obowiązek kierowania
>> się dobrem uczniów[...]" to ustawowe ograniczenie praw ucznia?
>Chodzi mi o to, że tak naprawdę ten przepis nadaje nauczycielowi ustawowej
>rangi delegacje do 'nauczania", _'wychowania'_ i 'opieki'. O metodach zaś w
>znacznej mierze decyduje sam nauczyciel. On - jako osoba stosująca to prawo
>- interpretuje je i przekłada sformułowania zawarte w przepisach na język
>codziennej praktyki pedagogicznej.
Ale konstytucja decyduje o tym, że ograniczenia mogą być zawarte w
ustawie. Nie masz zapisu o tym, że nauczyciel sobie decyduje. Nie ma
takich pieniędzy.
>> Że co? Szkoła jest dłużnikiem rodziców?
>W rozumieniu art. 354 § 1 kc. na pewno.
Chciałeś napisać art. 352, prawda?
Poza tym wydaje mi się, że jednak nie do końca. Równie dobrze mógłbyś
napisać, że pracownik jest dłużnikiem pracodawcy.
--
d'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'Yb Dana Scully of Borg: You don't REALLY belie-
`b K...@e...eu.org d' ve in assimilation do you?
d' http://epsilon.eu.org/ Yb
`b,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.d'
|