Data: 2005-09-12 20:31:28
Temat: Re: co Wy na to...
Od: "Nixe" <n...@f...peel>
Pokaż wszystkie nagłówki
W wiadomości <news:dg4nso$bd9$2@inews.gazeta.pl>
krys <k...@p...onet.pl> pisze:
> Chyba raczej mamy na mysli inne nastolatki;-)
Chyba jednak inne bluzki ;-)
> Ja zaprotestowałam
> przeciwko dziewczynkom w kusych bluzkach ( bo z racji posiadania
> takiej w domu, widuję dziewuszki, co to ledwo od ziemi odrosły, a juz
> zakładałyby seksowne ciuszki - to naprawdę nie wyglada dobrze) .
Dla mnie kusa bluzka nie oznacza automatycznie seksownej.
Martyna ma kilka bawełnianych bluzek na upały - na cienkich ramiączkach/bez
rękawów i długości do połowy brzucha, okolice pępka.
Wygląda w nich zupełnie zwyczajnie.
>> Czy krótka bluzka = wamp??
> Nie tylko. Do tego dochodzi makijaz, tipsy (!) najlepiej w krwistej
> czerwieni, pasemka na włosach...
Takiego czegoś też nie wyobrażam sobie u dziecka/nastolatki (nieważne czy w
szkole czy poza)
Natomiast kuse bluzki nie budzą we mnie przerażenia, choć jednocześniej
uważam, że nie jest to strój do szkoły.
--
PozdrawiaM
|