>>
>
>Hihi, a wiec jednak pamietasz? no nie podczytywalam, wiele wiele
>miesiecy, a teraz nadrabiam zaleglosci i probuje zobaczyc, kogo jeszcze
>pamietam z dawnych czasow, kiedy to bylo spotkanie pod Facetem z
>widelcem w Gdansku, gdzie znakiem rozpoznawczym byl na ten przyklad
>makaron kolanka, albo zaraz, co tez wtedy mial Sadyl? paczka z
>wykalaczkami?:)

Mial, mial :)))))
a jak kolanko w ogole?

>kuchnia ktora wtedy byla w Gd/Oliwie, pozniej przeniosla sie do mrocznej
>Umea, a teraz jest w Osowie:) tez gdansk. Zapraszam, bedziesz w tym roku
>w okolicach?

Zdaje sie, z enie :((((( jzu nie jezdzimy w magiczne miejsce na
Kaszubach, teraz jest magiczne miejsce pod Warszawa :PPPP

>I milo widziec, ze jestes nadal starannie opakowana:)

TO sie nie zmienia :PP opakowanie rosnie, rhehrehre
>
>juz po gulaszu, ale jeszcze przed brownies (z lodami karmelowymi i
>brzoskwiniami beda:))
>
>Agnieszka
>
zazdraszczam jedzenia...:))

Pierz
K.T. - starannie opakowana