Data: 2009-06-23 10:36:32
Temat: Re: co na piknik...
Od: "Misiek" <p...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:h1ctbd$1af$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Użytkownik "Misiek" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:h1co76$252$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>>
>> Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
>> news:h170hr$7mo$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>> >
>> > Użytkownik "Maja" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
>> > news:h16s0c$io3$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>> >> Wybieramy sie za miasto na cały dzień... będzie z nami dwójka
>> >> dzieci...
>> >> młodsze ma karmienie zapewnione przez mamę, starsze je to co
>> >> wszyscy...
>> >> i tutaj pojawia się pytanie, co zrobić, żeby łatwo było zabrać i nie
> być
>> >> skazanym na kiełbaski nieznanego pochodzenie...
>> >> nie chcę aby kosz piknikowy wyglądał jak za moich dzieciowych wyjazdów
>> >> tzn. jajka na twardo, kanapki z kotletem mielonym, pomidor na ćwiartki
>> >> ew, kurczak na zimno (chociaż to rozwiązanie biorę pod uwagę)...
>> >> może macie jakieś propozycje nie tylko z własnego doświadczenia...
>> >>
>> >> dziekuję
>> >> Maja
>> >
>>
>> a nie mozna na pikniku jakiegos ogniska rozpalic?
>> Boczek wedzony p[ieczony na ognichu, kurczak WEDZONY tez "podgrzany" na
>> ognisku... Pycha...
>> do tego pieczone na ognisku buleczki... takie chrupiace.. Mniam...
>> mozna i jablka upiec i kielbaski niesmiertelne...
>> A jak sie zawezmiesz to i kurczaka upieczesz... ziemniaczki pieczone tez
>> pychotka...
>
> W wielu gminach jest zakaz palenia ognisk (CO^2)
>
Jasne.. grilowania tez <lol>
I palenia w piecach... itd itp... i jazda samochodem.... hehehe
|