Data: 2006-06-13 08:14:33
Temat: Re: co robić?
Od: "Vicky" <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "bazyli4" napisał w wiadomości
> Tylko w tym, w którym uznasz, że coś jest kłamstwem. Nie każde
> niemówienie prawdy jest kłamstwem (czasem czegoś nie można powiedzieć, a
> jeśłi nie skutkuje: 'nie pytaj więcej' i zachowujesz się wobec partnera
> na zasadzie 'daleko jeszcze? no ale daleko jeszcze? daleko jeszcze?" to
> będzie musiał skłamać i nie rozumiem dlaczego sytuacja wymuszona miałaby
> być podstawą braku zaufania). I nie każde kłamstwo jest mówieniem
> nieprawdy. Najczęściej i tak nie masz dostępu do faktów, więc to, co
> jest prawdą czy kłamstwem jest li tylko uznaniem - Twoim - pewnego stanu
> za rzeczywistość.
Akurat kwestia kłamstwa jest albo czarna albo biała w przeciwieństwie do
wielu innych rzeczy :)
> Poligamia nie opiera się wyłącznie na seksie, kochanieńka.
Daj spokój ... A na czym?
> Hmmmm.......... ;o)
No nie chcę mieć kontroli :)
> Nie, nieuleczalny. Natomiast fakt - miło się łudzić, że człowiek zmienia
> się tak, jak my tego chcemy. Ale to złudzenie jest, niestety, chyba że
> się ma partnera, który akurat zmienia się w tę samą stronę.
No a po co innego zmieniac kogoś? Przecież gdyby taka osobo żyła sobie sama
to nikomu by nie "szkodziła" ..
Pozdrawiam
Vicky
|