Data: 2006-06-13 11:21:10
Temat: Re: co robić?
Od: "bazyli4" <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Vicky" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:e6ls5f$fpm$1@achot.icm.edu.pl...
> Akurat kwestia kłamstwa jest albo czarna albo biała w przeciwieństwie
do
> wielu innych rzeczy :)
To miłe złudzenie. N iestety, wszystko mieni się kolorami tęczy i o
kolorach tu mówimy, niestety ani biel, ani czerń nie są kolorami...
> Daj spokój ... A na czym?
Skoro nie potrafisz kochać kilku osób na raz, to nie zrozumiesz...
> No a po co innego zmieniac kogoś? Przecież gdyby taka osobo żyła sobie
sama
> to nikomu by nie "szkodziła" ..
Niech żyje z tymi, z którymi chce żyć. Niestety jest tak, że z czasem
dopiero okazuje się, z kim i jak chce człowiek żyć. I chcąc być w
zgodzie z samym sobą często 'musi' kogoś skrzywdzić... ale tylko wtedy
kogoś skrzywdzi, jeśli ten ktoś nie będzie potrafił akceptować jego
wyborów (czyli nie będzie kochał go po prostu).
Pzdr
Paweł
|