Data: 2006-04-28 18:26:41
Temat: Re: co zmienia slub? ...lekarstwo na klopoty w zwiazku (dlugie)
Od: "Wrathchild" <w...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Tia... Trudna sytuacja. Zmuszanie sie do decyzji tak waznej jak slub
nie jest rozsadnym wyjsciem. Wez lepiej gleboki wdech i pomysl o
wszystkim na spokojnie. Slub nie rozpali Twojej dziewczyny i nie zmieni
tego jak patrzy na seks. Ona moze tez po tym dlugim zwlekaniu z Twojej
strony nie ufac Ci do konca, przynajmniej poczatkowo. Wiec jasne, ze
zmuszanie sie do slubu w nadziei na cos nie rozwiaze problemu.
Ale pomysl tez o tym od innej strony. Czy naprawde nie chcesz tego
slubu? Czy masz sie czego obawiac? Jestes dlugo ze swoja dziewczyna, a
z tego co napisales odczytuje, ze wciaz jest miedzy wami cos
wielkiego. Ja wiem, ze ze mnie niepoprawny romantyk, ale ja tu widze
prawdziwa milosc. Nie boj sie ze malzenstwo jest trudne, ze wymaga
wiele poswiecenia, nie boj sie ze sie potkniesz i zrobisz cos zlego. To
podejscie bedzie Cie meczylo w nieskonczonosc i moze sie przyczynic do
zrobienia czegos, czego bys zalowal. Sprobuj nie zastanawiac sie czy to
jest ta wlasciwa osoba ani jak to sie wszystko potoczy. Idealy i tak
nie istnieja. Postaw na ufnosc. Jak zaczniesz wierzyc w to co juz
wiesz, co sam tutaj po czesci wprost, a po czesci miedzy wierszami
napisales, to znajdziesz swoj spokoj i szczescie. Odkryj fakt, ze masz
dziewczyne ktora Cie kocha i pragnie spedzic z Toba reszte zycia i ze
Ty tez ja kochasz. Pozbadz sie strachu ktory rodzi watpliwosci. Moze
wtedy obudzi sie pragnienie zlaczenia sie na zawsze poprzez slub. Moze
to wyda sie czyms naturalnym. Czy nie tak na to patrzyles kiedys, zanim
pozwoliles przemowic egoizmowi i strachowi? Sam sie nad tym wszystkim
zastanowisz, sam sobie odpowiesz. Zycze zebys znalazl w sobie nic
innego, jak milosc do swojej dziewczyny i tej milosci pozwolil
przemowic w kwestii waszej przyszlosci.
Pozdrawiam!
|