Data: 2006-04-28 22:39:47
Temat: Re: co zmienia ślub? ...lekarstwo na kłopoty w zwiazku (długie)
Od: "Aicha" <b...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Bartek" napisał:
> Moze to wszystko doprowadziło do takiej sytuacji...
> moze moja nieumiejetnosc... w koncu to ja bylem "nauczycielem"
Nie chciałam tego wcześniej pisać ;) Dobrze kombinujesz. To wszystko
mogło jej zepsuć przyjemność z seksu. Ale abstrahując - radość dawania
nie ma wiele wspólnego z "zabezpieczeniem socjalnym". To raczej
kwestia _chęci_ sprawiania przyjemności i dawania siebie drugiej
osobie, a także "dojrzewania" potrzeb partnerów. Idealnie jest, jesli
to się dzieje mniej więcej równocześnie. Ale jeśli nawet Twoja panna
wpadnie na pomysł, że po ślubie łatwiej jej się będzie poświęcać, to w
końcu może dojść do buntu "niewolnicy". To oczywiście sytuacja
krańcowa, ale również możliwa.
--
Pozdrawiam - Aicha
Dozwolone od lat 18 - na liczniku 60.000:
http://www.opowiadania.org/autorzy/aicha/aicha.html
|