Data: 2006-04-13 06:41:28
Temat: Re: co zrobic na wyjazdowe swieta...
Od: j...@b...bibl.univ.szczecin.pl (Panterka)
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik dogma napisał:
> moze rzeczywiscie przesadzam ale jak widze jak sie meczy po zjedzeniu
> przez mame czegos "nieodpowiedniego" to mi serce peka...
> a co do bialka jaj kurzego to pediatra mi powiedziala, zeby unikac bo
> bialko jest bardzo silnym alergenem...
> a w dzisiejszych czasach ponad 50% dzieci to alergicy...zgroza...
>
Kochana, osobiście uważam, ze z tymi alergenami to dzisiejsi lekarze
przesadzają. Po porodzie mogłam jeść li i tylko banany, jabłka i melona
oraz pić wodę i sok jabłkowy. Zjadłam kilka kulek winogron, ostro
zakazanych - i nic się nie stało.
Przestrzegali przed truskawkami, cytrusami, białkiem również. Jednak
jadałam owe produkty w czasie ciąży i nie uważałam, że mogą aktualnie
zaszkodzić dziecku. Nie ma alergii (może dlatego, że pierwsze pół roku
życia spędził na wsi). Mleka, sery czy białka jajek mogłam jeść - może
nie nieograniczenie, ale mogłam. Jak zjadałam "alergiczne" truskawki
(Tygrys urodził się w lipcu), porzeczki, agrest czy śliwki - też to
przetrzymał.
IMO - im mniej dziecko produktów spożywa (lub jego mama spożywa), tym
bardziej będzie alergikiem. To jest jednak MOJA opinia (i mojej ciotki,
położnej). Przyzwyczajaj dziecko do różnorodności produktów.
Panterka
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
|