Użytkownik *Rafal...* w wiadomości o kryptonimie "fiv9qa$86g$...@n...onet.pl"
napisał:

> Ale temat trudny i jak widać emocjonujący.... dziecko to nie zabawka,
> tez ma uczucia, zwłąszcza, ze już jest wkurzone jak mu sie nie pozwala
> do kina iść ze wszystkimi...

Chyba trochę dramatyzujesz

> przeciez jak go przeniosą to mu jakis
> uraz zostanie.

Jaki uraz? Co Ty pleciesz?

> Ja bym szkołe próbował zmienić, nie wsensie innej
> placówki, ale w sensie gadani, gadania i jeszcze raz gadania, a jak
> nie to opieprzania, dyrektora, wychowawczyni, pedagoga, naprawdę da
> się, tylko trzeba chcieć!

Taaaaa. Jak to łatwo tak powiedzieć. To byś dopiero krzywdę dziecku zrobił.
Szkoła, która nie wpuszcza rodziców, bo podobno ktoś widział jakiegoś pana o
wyglądzie arabskim, co zdjęcia robił. Szkoła, w której rodzic jest wrogiem.
To z pewnością dobre miejsce, żeby się stawiać. Uwierz mi, że staramy się
robić, co możemy. Ale w pojedynkę to tylko na pieniaczy wychodzimy.
Zresztą byli tacy co też próbowali. Skończyło się na awanturze i płaczu. I
po pierwszej klasie trójka dzieci się już przeniosła. Przynajmniej jedno z
dzieci przeniosło się z powodu właśnie szkoły.
Dla tego zamiast gadać bzdury i krytykować moje decyzje bez żadnych podstaw
i wiadomości na ten temat proszę odnieś się do mojego pytania.
--
Pozdrawiam,
Przemek
http://dag-pol.republika.pl