Data: 2002-12-21 10:09:47
Temat: Re: ćwikła z chrzanem. tylko?
Od: "bazyli4" <b...@p...USUNTO.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "EuGeniusz Dębski" <e...@d...art.pl> napisał w
wiadomości news:au17b4$t96$1@absinth.dialog.net.pl...
> Hej!
> Czy aby poćciwa ćwiakła z chrzaniem nie jest jedyną rzeczą ze stołu
> wigilijnego, która nie poddała się modyfikacjom regionalnym i
rodzinnym? Ja
> widziałem tylko inaczej postruganą, to znaczy wiórkowaną, ale nie
słyszałem
> o jakiejś z ziołami, czosnkami, przecierem pomidorowym czy kawiorem.
Tak po
> prostu - burak, chrzan, sól, cukier, ocet?..
Jeśli już to burak, chrzan, sok z cytryny, żadnego octu i soli. IMHO
najlepiej smakuje. Jak już nie mam czasu to kupuję chrzan w słoiczkach,
ale nie na occie. Poza tym, jak już o jajecznych świętach mówimy, tą
ćwikłę wkładam potem na talerz do białego barszczu, tylko wtedy robię
buraki:chrzan = 1:1. Tarta na drobno, nie wiórkuję. Natomiast czasami
jak robię buraki:chrzan = 3:1 to czasami trafia tam cynamon, czasami
gałka muszkatołowa, czasami nieco cukru. Kiedyś zrobiłem z rodzynkami,
ale prócz jednego kolegi,który zażera się tym do dzisiaj, nikomu nie
smakowało z moich znajomych i rodziny :-(
Pzdr
Paweł
PS Czasami jeszcze można wkroić jakieś ostre jabłko.
|