Data: 2009-02-12 14:47:12
Temat: Re: czekolada gorzka 99%
Od: Panslavista <p...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 12 Lut, 15:14, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> Dnia Thu, 12 Feb 2009 03:19:23 -0800 (PST), JaMyszka napisał(a):
>
> > On 12 Lut, 00:21, Ikselka wrote:
> >> [...]
> >> właśnie w Lidl. To moje nieustające odkrycie, oczywiście konsumowane w
> >> [...]
>
> > Ech, no...
> > Nie gniewaj się i proszę wytłumacz szarej myszce, jak "odkrycie" może
> > być "nieustające"?
> > Toż "odkrycie" samo w sobie jest skończone;p
> > Czy, może, zastosowałaś ten zestaw jako "zabawę słowną"?
>
> Nie, to konstrukcja słowna i znaczeniowa stworzona przeze mnie dla
> wyrażenia ciągłego zachwytu kimś/czymś wynikającego z ciągle odkrywanych
> nowych pięknych właściwości danej osoby czy rzeczy :-)
> Ma to głęboki sens: jeśli ktoś/coś bez przerwy mnie cudownie zaskakuje i
> nie jest w stanie mi się znudzić, nikt i nic nie jest w stanie tego
> zdystansowac, to staje się moim nieustającym odkryciem.
> Póki co - mąż i czekolada: nigdy się nie nudzimy ze sobą, ciągle jest coś
> nowego między nami, nowe doznania i świadomość dochodzenia do doskonałości
> niemal w etapie wieńczącym, a jednak jeszcze dużo do odkrycia :-)
> Dobrze wytłumaczyłam?
> ;-)
>
> > Hmmm... Jeśli tak, to miej na uwadze, że Grupę czytają nie tylko
> > maturzyści i być może skutkiem tej "zabawy" będzie to, że u niektórych
> > pojawi się niższa ocena na j. polskim.
>
> Cóż, a czy każdy musi być zaraz poetą? - niech się nie sili na ryzykowne
> konstrukcje, których poetyki nie zauważa...
A moje doznania? I moje dziecko? I znim związane doznania. Za nie
jestem gotów zabijać! :-))
|