Data: 2004-04-21 20:32:38
Temat: Re: czemu nie można cały czas być szczęśliwym?
Od: "Hubert" <h...@g...SKASUJ-TO.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Natalia <k...@p...onet.pl> napisał(a):
>
> Użytkownik <h...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:458d.000015be.4086c563@newsgate.onet.pl...
> >
> > Jezeli poprzez bycie szczesliwa rozumiesz trwaly brak cierpienia to mysle,
> ze
> > jest to mozliwe. Osiagnal to np podobno Gautama Budda i nazwano ten stan
> > nirwana.
>
> a jak nirwana ma się do otępienia?
> hasło "nirwana" kojarzy mi się z młodopolskimi poetami
> dopiero potem z kurtem cobainem,
> hm, dziwne ;))
Nirwana ma sie do nacpanego Cobaina i zdolowanego Kasprowicza jak gowno do
trabki. Nirwana jest stanem przytomnosci umyslu, a nie nacpania czy
nawalenia. To po pierwsze. Po drugie nirwany nie da sie z niczym skojarzyc,
bo jest ona stanem poza wszelkimi wyobrazeniami. Mozna jedynie poznac jej
czesci skladowe: stan wolnosci od leku i cierpien, swiadomosc szczesliwosci,
blogosci i pustki (nieobecnosc wyobrazen i przywiazan do tego, co znane).
>
> W glebokiej medytacji mozna poznac przedsmak tego stanu w postaci
> > stanu blogosci (takze w poczuciu zespolenia z Bogiem). Do tego, by uwolnic
> sie
> > od cierpien trzeba jednak po pierwsze tego chciec, a po drugie uwolnic sie
> od
> > wszelkich powodow dla ktorych sie cierpi
>
> czyli odlot??
> jak to się ma do stanu upojenia alkoholowego? ;)
Nijak sie ma, bo jest to stan totalnej przytomnosci umyslu i swiadomosci.
Jest to naturalny stan czystej swiadomosci.
> jeśli nirwana ma coś wspólnego z poalkoholowym upojeniem które ja kojarzę,
> to fajna sprawa z tą nirwaną ;)
> osiągnąć poalkoholowy stan bez alkoholu
To jest zupelnie co innego.
>
> (np powodow, dla ktorych cierpienie
> > jest potrzebne, atrakcyjne itd). Ja nie osiagnalem tego jeszcze, ale mysle
> ze
> > to jest mozliwe. Wtedy chyba nawet fizyczny bol nie bylby cierpieniem, ale
> > specyficznym, przemijajacym doznaniem ciala, a chandra czy smutek
> > egzystencjalnym doznawaniem zycia w jego pelni.
>
> czegoś tu nie rozumiem
> jeśli nirwana to wyzbycie się emocji itd
> to gdzie tu doznawanie życia w pełni?
> ;)
W zamian za emocje takie jak: nienawisc, czy lek pojawiaja sie takie uczucia
jak: blogosc, szczesliwosc, wszechogarniajaca milosc, ufnosc.
>
> Mysle, ze to moze byc nawet
> > ekstatyczne!
>
> upojenie alkoholowe?
> szał twórczy?
> miłosne uniesienia?
> ;)
Raczej nie. Bo po opisywanych stanach wystepuja zazwyczaj takze stany
przeciwne. A blogosc i nieuwarunkowana szczesliwosc nie maja przeciwienstw.
Jest to odkrycie tego, co zawsze jest. Gdy tego doswiadczysz bedziesz
wiedziec, ze to swiatlo zawsze bylo i bedzie do Ciebie wracac, bo to Twoja
prawdziwa natura. Ale dokladnie co to jest to spytaj sie oswieconego, albo
najlepiej sama sie oswiec.
Pozdrawiam Hubert.
>
> >
> > Pozdrawiam Hubert.
>
> również pozdrawiam
>
> Natalia
>
>
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|