Data: 2001-06-06 08:09:12
Temat: Re: czy jest dla niego jakas szansa???
Od: Nina Mazur Miller <n...@p...ninka.net>
Pokaż wszystkie nagłówki
"cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> writes:
> No tak, ale ja nie mowilem o biciu dla bicia, tylko o formie
> jasnej i zrozumialej dla dziecka kary za powiedzmy wyjatkowo
> i jaskrawie nieodpowiednie zachowania w konkretnych sprawach.
> To dla mnie zasadnicza roznica.
Nie ma zadnej roznicy. przemoc fizyczna pozostaje przemoca fizyczna i
zostawia trwale urazy na cale zycie.
Im czestrza, tym gorsze.
Zeby nie bylo nieporozumien: nie jestem zdania ze w takim wypadku
glaskanie po glowce to najlepsza metoda. Nie. Tylko ze bicie to
zupelnie chybiona metoda a zaznaczenie autorytetu i szacunku dla
kogos/czegos (jakichs wartosci) daje sie zrobic inaczej niz
Biciem. Tylko ze wymaga czasu i cierpliwosci. I zrozumienia.
> > Doprawdy, uzywanie takich porownan wskazuje ze nie
> > wiesz o czym piszesz.
>
> Doprawdy? A moze nie chodzilo mi o gulagi?
> Wzielas to pod uwage?
Nie, dlatego ze obozy reeedukacyjne w bylym ZSRR to byly wlasnie
GULAGI, jakbys nie wiedzial.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://www.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/
|