Data: 2003-10-27 16:11:01
Temat: Re: czy latwo zyc z osoba o wysokim IQ?
Od: "kolorowa" <v...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Agnieszka Krysiak" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
news:3rbqpvoo04brllsgrkf2sodtoqfo1uhrls@4ax.com...
> A czereśnie tego lata były słodkie, co poświadcza "kolorowa"
> <v...@a...pl> mówiąc:
>
> /.../
> >Ale my sobie upraszczamy sprawę i oceniamy jako mało inteligentną osobę,
> >która po prostu nadaje na innych niż my falach. I to tyle, jeżeli chodzi
o
> >ocenianie cudzej inteligencji czy IQ na podstawie rozmowy.
>
> Rozmowa jednak to nie tylko wymiana zdań. To również kontakt wzrokowy,
> wymiana doświadczeń, opinii, itp. Na podstawie jednej rozmowy rzadko
> można określić, czy ktoś jest inteligentny, ale na podstawie większej
> ilosci konwersacji można się jużo to pokusić...
IMO nie można. Oczywiście przyjemnie jest pomyśleć: jakiż on mało
inteligentny. Niemniej ocenić cudzej inteligencji, moim zdaniem, nie można.
Głównie z powodu, który już podałam: ograniczeń własnego umysłu. Czy za
rozmowę uznamy samą wymianę zdań, czy dodamy do niej mimikę twarzy, gesty,
mowę całego ciała - to nie ma znaczenia. Przy czym, jeśli będziemy brać pod
uwagę mowę ciała, dochodzi dodatkowe utrudnienie, jakim jest niepewność, czy
my prawidłowo odczytujemy tę mowę. (Kwestię, czy ta druga osoba prawidłowo
odczytuje naszą mimikę, pominę, bo chyba dla wszystkich jasne jest, że jeśli
odczytuje nieprawidłowo, to świadczy to wyłącznie o niedomaganiach jej
inteligencji;))
Na podstawie jednej konwersacji to w zasadzie niewiele w ogóle można
powiedzieć o danej osobie. Na podstawie większej ilości, to można się
pokusić o stwierdzenie, czy mamy podobne poczucie humoru, czy mamy podobne
skojarzenia, czy lubimy te same filmy i w którym miejscu nasze systemy
wartości są rozbieżne, czy ten sam fragment czyjejś wypowiedzi spowoduje
błysk w jej i w moim oku, czy w tym samym momencie i jej, i mój kącik ust
się podniesie lub opuszczą się powieki. To jednak wcale nie świadczy o tym,
że ten ktoś jest inteligentny (bądź nie, jeśli w odpowiednim momencie nie
zareaguje), tylko o tym, że mamy podobne typy inteligencji.
Albo o tym, że ten ktoś znalazł do mnie klucz;) Nie wiadomo jednak -
świadomie czy przypadkiem? Czy jest tak inteligentny? czy też jest kimś,
komu przysłowiowe szczęście sprzyja?;)
Bardzo często spotykam się z przypadkami, kiedy "inteligentny" mówi się o
osobie, która rzadko się odzywa bądź śmieje w odpowiednich momentach z
dowcipów osoby oceniającej.
> >> Nigdzie nie powiedziałam, że jestem inteligentniejsza. Powiedziałam, że
> >> jestem inteligentna i nieprzeciętna (jestem np. nieprzeciętnie złośliwa
;)
> >
> >Napisałaś:
> >"Nie potrzebuję udowadniania swojej inteligencji :) Wystacza mi
> >świadomość, że jest ponadprzeciętna ;)"
>
> Aaaa, już zauważyłam, że wiele osób na grupie rozgląda się, co ich tak w
> tyłki gryzie i nie potrafi tego stwora rozpoznać...
Tak już jest, że własne pośladki trudno obejrzeć. Dobrze jest wtedy mieć
kogoś, kto pomoże;)
Małgosia
|