Data: 2005-09-05 13:06:51
Temat: Re: czy partner powinien wiedzieć...?
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
niezbecki:
> ... jest to dla nich uzasadnienie OCZYWISTE.
Tylko dla nich?
> Skąd się TO bierze?
Moze najzwyczajniej w swiecie z "zycia"?
Mnie sie wydaje :) ze istnieja tacy (i kobiety i mezczyzni), dla
ktorych taka "wiez" pomiedzy partnerami, ktora nie jest odpowiednio
solidnie uksztaltowana _w warstwie emocjonalnej_ JEST
niewystarczajaca dla nie-otwierania sie chocby przy bardzo
nielicznych okazjach na [w takiej sytuacji] ~pokusy bedace
niczym innym jak "inna mozliwoscia" nawiazania "uzupelniajacej"
(emocjonalnie) bliskiej, alternatywnej relacji, w tym seksualnej.
Oczywiscie nie wszyscy zdradzajacy tak maja, ale znaczna czesc
owszem, czego potwierdzeniem sa chocby dlugoletnie zwiazki
"w trojkacie" z uwagi na... silna "wiez" emocjonalna z dziecmi
z "formalnego" zwiazku.
Kolejna rzecz: prawdopodobnie, choc niekoniecznie, problem
ten dotyczy w wiekszym stopniu kobiet niz mezczyzn.
Mezczyzni nadrabiaja tu pewnie spolegliwoscia w obliczu realnych
pokus z urokiem i wabiacym wdziekiem kobiet w roli glownej.
Ufff... teoretycznie tak to jakos musi wygladac. :)
--
Czarek
|