Data: 2004-07-29 14:17:24
Temat: Re: czy to jest zazdrość?
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Natek:
> No to jak z docenieniem moich priorytetów w takiej sytuacji?
Mozesz wymagac aby partner w takiej sytuacji uwzglednial Twoj
osobisty priorytet nie zwiazany z jego priorytetem i jesli on to
zrobi to wykaze sie nie tylko madroscia, ale takze dodatkowo
wielka_madroscia, ale....
Ty wykazesz sie w takiej sytuacji glupota i to wielka_glupota.
Dlaczego?
Otoz priorytetem testujacego jest niedopuszczenie do wystapienia
braku zaufania (z jego strony), co jest nie tylko takze Twoja sprawa
(scisle: powinno byc Wasza sprawa), ale takze Twoja ze tak powiem
zasluga (no chyba ze nie czujesz sie odpowiedzialna za to jakie
wrazenie - negatywne badz pozytywne - robisz na partnerze).
A wiec, aby wykazac sie madroscia (a nie glupota) w sytuacji gdy
masz wybor: Twoje bardzo osobiste priorytety lub priorytet partnera
(na rowni w tym przypadku z Twoim - przynajmniej tak powinno byc
w ~zdrowym zwiazku) powinnas wybrac to co wazniejsze, czyli co?
No wlasnie, co wybierasz? ;)
Zwroc uwage ze w sytuacji gdy ktos chialby uzyskac od Ciebie
bardzo szczegolne zapewnienie, to moze oznaczac iz bardzo
zalezy mu aby Ci wierzyc - jesli jest to Twoj partner i jego
dramatyczna postawa wywoluje w Tobie wylacznie niechec,
to o madrosci nie ma mowy.
Innymi slowy - mozesz wymagac madrosci od innych, ale jesli
w ten sposob skreslasz swoja ew. madrosc, to pokazujesz tym
samym ze na madrego partnera w sumie nie zalugujesz. ;)
Rozumiesz cos z tego? :)
> Sugerujesz, że jeśli coś jest mocne, to nic nie może tego osłabić? :)
Sugeruje ze w obliczu ~zagrozenia slaby zwiazek rozrywa sie
jak papier. :)
> Takich testów może być bardzo wiele. Na przykład Twoja
> ukochana może się umawiać z przystojnymi kolegami
> na randki - w końcu jeśli naprawdę kochasz,
> to wybaczysz, prawda? Czyż nie doskonały test? :|
Nie. :)
I dobrze o tym wiesz. :)
> Jestem przeciwna wszelkim 'testom' w związku.
> No chyba że związek jest byle jaki i się tylko
> upewniasz, czy go skreślić.
A ja nie jestem przeciwny testom w zwiazku, o ile sa rozsadne
oraz o ile sytuacja jest ku temu wyjatkowo odpowiednia, a takze
jesli sa obliczone na wyjasnienie nieporozumienia ktore ma
powiedzmy sluzyc zwiazkowi, a w sytuacji grozby utraty zaufania
wszystkie te warunki sa spelnione.
Ogolnie nie uwazam testowania za szczegolnie madre, ale
dopuszczam mozliwosc ze w pewnych szczegolnych sytuacjach
moze wynikac z madrosci... ;)
w odroznieniu od Ciebie, niestety. :)
--
Czarek
|