Data: 2004-02-03 22:13:06
Temat: Re: dawne przygotowania do schudnięcia -niedługo początek !
Od: Barbara Anna <b...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Evunia:
> Dziś złamałam się w pracy i nażarłam się (sorry, ale inaczej tego określić
> nie można) ciastek. Czyli połozyłam swojego Atkinsa na łopatki :/
> Oczywiście nadal będę tę dietę realizowała, ale taki błąd !
> I to świadomy :(
Z moich doswiadczen wynika, ze najgorsze jest nie to, ze czlowiek czasem
regule zlamie i sie skusi na cos niedozwolonego, bo raz na _jakis_
czas kawalek chleba czy cos nie tak polaczonego w MM raczej nie szkodzi,
tylko ze to wyzwala w glowie glupi mechamizm "no i tak juz zawalilam to teraz
nie ma znaczenia ile zjem tych ciastek i moze byc rownie dobrze dwa
kilo". Pewnie nie wszyscy tak maja, ale dla mnie niestety jedzenie bylo
przez dlugi czas najlepszym sposobem na stresy, frustracje i smutki, wiec
wlasciwie musze psychiki pilnowac bardziej niz ciala. Ale juz uswiadomienie
sobie, ze to wlasnie tak dziala - pelny zoladek daje zludzenie spokoju,
bardzo mi pomoglo.
Nastepnym razem powiedz sobie "zjadlam ciastko, bo mialam ochote,
a wiecej nie zjem, bo przeciez tego wcale nie potrzebuje" ;)
Powodzenia :)
BA
|