"malkontent" wrote:
> "narciasz"
>
> > Pierdoli ci sie pod sklepieniem glupcze zes przystojny, dowcipny i nad
>
> czy pokazywanie slepcowi kartki
> z napisem "jestes slepy" ma sens ?
>
> Jak to JeT tu wielokrotnie kogos cytowal
> to dociera tylko do tych ,którzy to i tak juz
> to wiedza , wiec mi niepotrzebne, natomiast
> do tych ,którzy tego nie wiedza i byloby
> dla nich czyms nowym ( odmieniajacym)
>  i tak nie dociera.
>
> pozdrawiam

Od kilku lat, postepuje tak: Bywalo, ze sprawe zalatwial prosty dialog
trzech slow na dwa glosy: Ociec, prac? Prac!.
- Dzis, trzeba pisac intelektualnemu dziadostwu dysertacje doktorska o
dyskryminacji okreslonych warstw spolecznych poprzez ograniczenia w
dostepie do srodkow odkazania odziezy. Sprawa jest smiesznie prosta.
Wraz z upowszechnieniem edukacji na wszystkich mozliwych szczeblach -
w tempie odwrotnie proporcjonalnym - zanika umiejetnosc czytania i
pisania, tudziez rozmowy. Czy to nazwiemy zjawiskiem politycznej
poprawnosci, czy lenistwem umyslowym, czy wreszcie upadkiem obyczajow
i zanuzeniem sie czasow w otchlan Srebrnego Wieku (z perspektywa Wieku
Brazowego, az po miejsca punktowane) - wszystko jedno. Sprowadza
sie to zjawisko do prostej konkluzji. Coraz mniej ludzi potrafi
czytac, coraz mniej ludzi potrafi mowic po LUDZKU, coraz mniej ludzi
potrafi, chce i ma potrzebe sluchac lub czytac co maja do powiedzenia
lub napisania inni. Otumanieni jezykiem prostym, latwym i przyjemnym,
przyzwyczajeni do pisaniny na poziomie komiksow, gdzie autorowi obcina
sie premie jesli uzyje w tekscie wiecej niz 300 roznych slow a wywala
sie go z roboty za uzycie zdania podrzednie zlozonego. Zagubiono
umiejetnosc poslugiwania sie jedynym wynalazkiem, ktory naprawde
odroznia czlowieka od tzw. naczelnych:
Jezykiem nadajacym sie do wyrazenia wieloznacznosci i
nieokreslonosci.

Wkraczamy w ere kabelkow z mozgu do mozgu. Zniecheca mnie do tej
koncepcji fakt ze najlatwiej, jest polaczyc kabelkami poszczegolne
urzadzenia tak, by glos plynal tylko w jedna strone. Jak - nie
przymierzajac - kabelki od iPhone do ucha.
Nie chce byc uchem.

Serdeczne