Data: 2002-03-21 14:33:52
Temat: Re: dereniowka
Od: "Irek Zablocki" <i...@w...de>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Barbara Czaplicka" <b...@i...com.pl> schrieb im Newsbeitrag
news:066601c1d0e0$a1be4ea0
> Niestety, nie mam gdzie sadzic. Chociaz ... chyba jednak mam
zaprzyjazniony
> ogrod.
> A kiedy trzeba sadzic?
> Bo na zbieranie pestek to chyba juz nie ten moment :-)
> Poza tym, kiedy ten deren zacznie owocowac? Dozyje?
>
Nadzieja ze kiedys sprobujesz wlasnej nalewki. Zapytaj w szkolce przy
Ogrodzie Botanicznym. Kiedys mieli deren jadalny.
/.../.
> >
> Nie jest to zly pomysl, tylko skad srodki..... :(((
> W koncu 'zagramanica' wykupuje nasze Polmosy i prawa do naszych wodek.
>
I tylko zagranica ma dosyc fantazji by na wodce zarabiac za granica - vide
"Chopin". Polaka wodka ale pomysl zza oceanu.
> A pamietasz sliwowice paschalna?
> Dodat byla swietna, dopoki miala pieczec rabina. Potem to juz bylo ...
g...
>
Cos w tym musi byc. Niestety od koszernych spraw specjalista nie jestem. Ale
mam kumpla "starego Zyda", ktory mi daje dobre rady i zapytam czego ta
paschalna zeszla na psy?
>
> > Ireneusz Zablocki, prezes Wszechpolskiego Stowarzyszenia Na Rzecz
Ocalenia
> > Derenia Od Zapomnienia.
>
> Deren od dawna jest pod ochrona.
> A dareniowka zarazil mnie ..dziesci lat temu profesor pszczelarstwa z
> wroclawskiej AR.
> Produkowal tez inne swietne napitki [co, prawde mowiac, bylo tradycja na
tej
> uczelni, nie tylko jego]. Jednakze dereniowki zadna inna nalewka/wino nie
> mogly przebic.
> barbara
>
Szkoda, ze Twoj prof. nie podzieli sie wiedza.
Irek
|