Data: 2007-03-15 19:03:18
Temat: Re: dieta cambridge [OT]
Od: "Krystyna*Opty*" <K...@a...spam.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Księżniczka Telimena (gsk)" <c...@W...pl> napisał w
wiadomości news:etauin$5b4$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Krystyna*Opty* wrote:
>> Użytkownik "księżniczka Telimena (gsk)" <c...@W...pl>
>> napisał w wiadomości news:et9dl3$jrt$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>>>> a co jest przyczyna tego ze wegusie zaczynaja mowic o sobie jako o
>>>> swietych i nadludziach!? ale tego to Ty oczywiscie nie widzisz bo
>>>> nie chcesz, a wiec problemu nie ma :))))
>>>
>>> Nigdy tego nie zauważyłam, to raczej jedzący mięso w celu
>>> usprawiedliwienia się (chyba) mocno krytykują wegetarian - chyba w
>>> myśl zasady, że najlepszą obroną jest atak.
>>
>> A co? Czujesz się winna, że jesteś wszystkożercą?
>
> Tak, dlatego ograniczam jedzenie mięsa do minimum.
Ouu... jak możesz przełknąć każdy kęs mięska i się nie udławić...(?) ;P
Nie bądź naiwna. Nawet jeśli całkowicie przestaniesz jeść mięso, to i tak
nadal pozostaniesz "winna" śmierci całej masy zwierzątek, wbrew przekonaniom
wege-ideowców. I Twoje sumionko wcale nie będzie czystsze niż mięsojadów.
Czy mąż wege Ci to uświadomił?
Taka już jest cecha życia, że karmi się śmiercią innych żywych organizmów.
Krystyna
--
Zostałem wegetarianinem nie dla swojego zdrowia, ale dla zdrowia kur.
Isaac Singer
|