Strona główna Grupy pl.sci.psychologia dlaczego? Re: dlaczego?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: dlaczego?

« poprzedni post
Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.ipartners.pl!news.internetia.pl!news.tpi.pl!news.onet.pl
!not-for-mail
From: "krzysztof\(ek\)" <k...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: dlaczego?
Date: Thu, 2 Aug 2001 01:06:32 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 201
Sender: k...@p...onet.pl@pm138.warszawa.cvx.ppp.tpnet.pl
Message-ID: <9ka2fj$6gs$3@news.onet.pl>
References: <M...@n...tpi.pl>
<B7873835.14869%chironia@poczta.onet.pl>
<M...@n...tpi.pl> <9ju7dr$ist$4@news.tpi.pl>
<M...@n...tpi.pl> <9k11v3$n8b$4@news.tpi.pl>
<9k1cna$kki$1@news.onet.pl> <9k41cb$7de$1@news.tpi.pl>
<9k4bg0$m3i$2@news.onet.pl> <9k612r$et4$1@news.tpi.pl>
<9k6euv$l9b$2@news.onet.pl> <9k6vkj$rbg$4@news.tpi.pl>
<9k99vm$df4$3@news.onet.pl> <9k9m91$gso$4@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: pm138.warszawa.cvx.ppp.tpnet.pl
X-Trace: news.onet.pl 996707635 6684 213.76.108.138 (1 Aug 2001 23:13:55 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 1 Aug 2001 23:13:55 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:95216
Ukryj nagłówki


Użytkownik "ŁukAsh" <w...@w...pl> napisał w wiadomości
news:9k9m91$gso$4@news.tpi.pl...
(sorry, ale wena tworcza gdzies uleciala)

Zaczne tez standardowo - witam Pana!

> sam tez sobie czegos takiego nie zycze. Ale niestety taka jest polska
> rzeczywistosc. :-(

Co Ty sie tej Polski czepnal?
Nie opluwaj ziemi skad Twoj rod ! ;-)

> chwila, chwila... zrobmy to bardziej obrazowo ;-) Wezmy te sama matke
i
> zrobmy z niej pania psycholog. Przychodzi do niej dziewczyna, ktora
jest we
> wczesniej omawianej sytuacji. IMO tym razem kobieta (psycholog)
zachowa sie
> inaczej. Nie powie jej "badz cieprliwa, w koncu on tez musi sie gdzies
> wyzyc", czy cos w tym stylu, tylko poprostu jej pomoze.
> A to, ze xx lat temu byla w podobnej sytuacji, moze nie pomoze jej
> bezposrednio przy rozwiazywaniu problemu tej dziewczyny, ale - byc
moze - to
> wlasnie te zdarzenia z przeszlosci doprowadzily do tego, iz zostala
> psychologiem.
> Ta kobieta pomoze jej, a nie bedzie wygadywala takich bzdur, gdyz
> patrzy_z_innej_perspektywy. Juz nie jest matka, na ktorej utrzymanie
moze
> nagle spasc corka, lecz jest bezstronnym psychologiem, ktory sam
> zadecydowal, ze chce pomagac innym.

Nic nie wycialem. A teraz pokaz mi, gdzie tu udowodniles, ze wlasne
doswiadczenie pomaga w pracy z pacjentem?


> z tym sie zgodze. Tylko zbyt silna, czyli jaka? Obsesyjna?

No na przyklad.
Mowiac potoczniej - "nawiedzeni"

> w koncu od tego sa studia. ;-) Ale dlaczego doswiadczenie nie moze byc
> wedlug Ciebie uzupelnieniem tej wiedzy?

Bo jesli ta wiedza juz jest, to nie trzeba jej uzupelniac!

Wyobraz sobie dwoje dzieci - jedno ze wsi drugie z miasta (sorry, jesli
mysle stereotypowo). To pierwsze juz w pierwszych latach zycia zobaczylo
krowy, bo samo je wypasalo. To drugie krowe po raz pierwszy w zyciu
zobaczylo na "zielonej szkole" w wieku lat 10.
Czy majac 15 lat ktores wie gorzej niz drugie jak wyglada krowa?
"Wiejskie" krowe widzialo juz we wczesnym dziecinstwie, "miastowe" na
"zielonej szkole", ale oboje wiedza jak ta krowa wyglada. Czy fakt, ze
ktos sie wychowal w stycznosci z krowami wplynal pozytywnie na jego
wiedze o wygladzie krowy w wieku 15 lat? Nie.


> > Hipotetycznie bez analizy konkretnego przypadku to mozna sobie
rozwazac
> > w nieskonczonosc.
>
> zawiode Cie. nie znam zadnego przykladu z zycia ;-))

ufff... ulga... nie zagniesz mnie na blednym mysleniu..
;-)


> ale jeszcze na chwile wroce do tego terapeuty...
> wynikaloby z tego, ze osoba, ktora podejmuje sie jakiegos zajecia, z
powodu
> jakichs wczesniejszych przezyc nie bedzie wykonywala swojej pracy
dobrze,
> gdyz wszystkie podejmowane dzialania beda silnie nacechowane
emocjonalnie
> (negatywnie). czy tak?

Niekoniecznie negatywnie. Ale nieprzepracowane wlasne przezycia moga
zaburzyc realizm i obiektywizm odbioru przezyc pacjenta.
(sam juz nie rozumiem, co napisalem ;-))) )


a IMO takie nacechowanie moze doprowadzic do lepszego
> wykonania swojej pracy i moze byc motywujace.

Aha, a wiec juz tylko motywujace. :-)
Najpierw twierdziles, ze pomaga lepiej zrozumiec pacjenta.
Bo co do motywacji, to przeciez sam dawalem takie przyklad, nie? Nawet w
poprzednim poscie- odnosne ratownikow.


a od czego (w kontekscie
> psychologow, ale chyba w sumie nie tylko) bylaby wspomniana przez
Ciebie
> superwizja?

Wlasnie od tego, zeby nie mialy negatywnego wplywu.
Ale: fakt, ze nie maja negatywnego wplywu nie oznacza jeszcze, ze maja
wplyw pozytywny.


Po jej dokonaniu wczesniejsze doswiadczenia moglyby byc motorem
> do dzialania, ktory zapewnialby pozytywne rezultaty.

A ja sie boje psychologow ( i innych "pomagajacych") ktorzy pracuja dla
idei.
Motorem dzialania powinny byc pieniazki, rozwoj zawodowy itd. A nie
wlasne przezycia z dziecinstwa.


> :-( Owszem, mam wiedze teoretyczna, ale nie latam w zielonej kurteczce
z
> napisem "ratownik". Chyba nie mialbym sil, zeby to robic.

Nie doczytalem tego przedrostka "przed-". Przedmedyczny a nie medyczny.
Mea culpa..
Teraz sobie przypomnialem, ze pisales cos o spotkaniu mlodziezowym, i ze
jestes w liceum.
Ale, ale - widze smutek! Chcialbys tak polatac w zielonej kurteczce?
Dreszczyk emocji, stowa przez miasto na sygnale, adrenalinka,
uspakajanie tlumu gapiow, szybkie dzialanie, placz radosci
poszkodowanego, a czasem jakies zejscie - oczywiscie smiertelne.
Imponuje? Wciaga? I fajnie. Tylko uwazaj, zeby nie wciagnelo za bardzo,
bo przestaniesz chlodno, racjonalnie myslec. A odpowiadasz za zycie. W
sytuacji pomagania, bez wzgledu jakiego, fachowiec odstawia emocje na
bok. Tak samo w psychologii.


> nie, gdyz wczesniej ustalilismy, ze to doswiadczenie nie musi miec
wplywu na
> sam sposob leczenia i jego wyniki. ale to doswiadczenie daje mu
enegrie do
> pracy...

nie, nie, nie.. Ty twierdziles, ze pozwala lepiej zrozumiec pacjenta.
Ale ciesze sie, ze i tu sie zgodzilismy :-)))


> no i z plomyka zaczyna robic sie ognisko ;-)) zgadzam sie z calym tym
> zdaniem

Zaczyna sie robic za slodko od tej zgody! ;-)
Dorzuc jakies "ale" bo mi nie przychodzi na mysl. ;-)))


> > Jakie to predyspozycje, ktore pozwalaja rozwiazac _swoje_ problemy
> > lepiej od przecietnego czlowieka?
> wspolczucie, wyczulenie na cierpienie, zdolnosc zrozumienia, itp. nie
> wszyscy ludzie sa obdarzeni wystarczajaca iloscia tych cech :-(

One pozwalaja pomagac innym. A teraz: ktore pozwola pomoc SOBIE:
wspolczucie??? wyczulenie na wlasne cierpienie???

A co do zdolnosci zrozumienia siebie - watpie zeby mechanizmy obronne
byly u psychologow duzo slabsze niz u innych.

> uwazam, ze bedzie mu latwiej zwrocic sie do kogos o pomoc

Mysle, ze tak samo trudno jak kazdemu.


> teoretycznie... pojdzie do kolegi. realistycznie... bedzie sie bawil w
> specjaliste ;-) a tak powazniej... problem jak najbardziej wstydliwy.
mysle,
> ze taki lekarz najpierw sprobuje sam cos z tym zrobic, a pozniej -
kiedy mu
> sie nie uda - pojdzie w koncu do kolegi. a i tak zrobi to z wieksza
odwaga,
> niz zrobilby to "zwykly smiertelnik".

Myslisz, ze z wieksza odwaga? Moze i tak. Ale chyba nie. Zreszta, zly
przyklad, bo Cie nie przekonal.

A wszystko dlatego, ze lekarze, to ...
> wiadomo co chce napisac ;-)

Lekarze to...???
Ja wiem tylko, ze lekarz to nie zawod, a powolanie
;-)))))
Ale chyba nie o to Ci chodzilo?
A psychiatrzy (w koncu tez lekarze) to rowniez ... ???


> ...a swistak siedzi i zawija je w te sreberka ;-)) poczekamy i sie
okaze ;-)

;-)))


> hmm... calkiem niezly pomysl! a jak ma dwie, to ja tez poprosze ;-)))

Niestety, tylko jedna... :-(

> no coz mi innego pozostaje... ;-)
> zdrowka,

kachu! kachu! i do piachu!

krzysztof(ek)



 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
02.08 Nina Mazur Miller
02.08 cbnet
02.08 krzysztof\(ek\)
02.08 Saulo
02.08 cbnet
02.08 Gwidon S. Naskrent
03.08 z...@p...onet.pl
03.08 Nina Mazur Miller
03.08 cbnet
03.08 z...@p...onet.pl
03.08 krzysztof\(ek\)
03.08 krzysztof\(ek\)
03.08 ŁukAsh
04.08 Nina Mazur Miller
04.08 krzysztof\(ek\)
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja
Ucieczka z Ravensbruck - komentarz
I pod drzwiami staną i nocą kolbami w drzwi załomocą
Jesttukto?
?
Comprehensive Protection Guide with IObit Malware Fighter Pro 11.3.0.1346 Multilingual
Advanced SystemCare Pro 17.5.0.255: Ultimate Performance Optimizer
IObit Uninstaller Pro 13.6.0.5 Multilingual Review and Tutorial
"Prawdziwy" mężczyzna.
Senet parts 1-3
NOWY: 2025-12-07 Algorytmy - komentarz [po lekturze ks.]
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem