Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news2.icm.edu.pl!news.k.pl!n
ews.biskupin.wroc.pl!not-for-mail
From: Oleńka <o...@b...wroc.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: dlaczego ja nie odchodze..choc moze to zrobie
Date: Fri, 7 Feb 2003 10:22:06 +0100
Organization: Siec Komputerowa Biskupin -- http://www.biskupin.wroc.pl
Lines: 35
Message-ID: <b1vt4u$oou$1@opat.biskupin.wroc.pl>
References: <b1ur4h$q3e$1@SunSITE.icm.edu.pl> <b1vptt$h0c$1@SunSITE.icm.edu.pl>
<b1vq6g$k46$1@SunSITE.icm.edu.pl> <b1vr4t$2e5$1@SunSITE.icm.edu.pl>
<b1vrfj$6ke$1@SunSITE.icm.edu.pl>
NNTP-Posting-Host: zarod.i.biskupin.wroc.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: opat.biskupin.wroc.pl 1044608990 25374 10.6.4.119 (7 Feb 2003 09:09:50 GMT)
X-Complaints-To: a...@b...wroc.pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 7 Feb 2003 09:09:50 +0000 (UTC)
X-Notice3: Wiadomosc zostala wyslana przy uzyciu serwera news Sieci Komputerowej
Biskupin
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:32413
Ukryj nagłówki
>
> Wiesz- raz juz odeszlam, zabralam pare rzeczy i pojechalam do siebie. To
> bylo przed swietami. Powiedzialam mu dlaczego najpierw usilujac oczywiscie
> jak zwykle porozmawiac. przez 3 dni ani nie zadzwonil ani nie uznal za
> stosowne do mnie przyjechac. Gdy to w koncu JA sie odezwalam i powiedzialm
> mu ze jak chce to moze przyjechac zeby cos tam)( nie pamietam co) to
> powiedzial ze nie widzi takiej potrzeby..
Przeczytałam wszystkie Twoje wypowiedzi i widzę, że rzeczywiście sytuacja
wygląda nieciekawie - partner nie liczy się z Tobą i Twoimi uczuciami. Po
prostu Cię lekceważy (sprawa garażu, Świąt, "byłej" dziewczyny itp.).
Najdziwniejsze jest to, że podobno zmienił się dopiero, kiedy zaszłaś w
ciążę, o która świadomie się postarał.
Trudno wyrokować nie znając racji obu stron, ale ja chyba poczekałabym aż
się urodzi dziecko i zobaczyła, jak wtedy będzie wyglądała sytuacja. Być
może się unormuje. Nie chodzi mi o to, zeby zostać ze sobą na siłę ze
względu na potomka, ale żeby nie odchodzić pochopnie.
Jeżeli 2 miesiące po porodzie facet będzie dalej zajmował się wyprawami z
kolegami do Tesco i korespondencją z "byłą" oraz rzeczywiście będziesz
musiała latać do oddalonego garażu, a TŻ będzie korzystał z bliższego....to
hmmmm.....ja bym jednak odeszła. Bo to by oznaczało, że raczej nic się już
na lepsze nie zmieni.
IMO to nie jest tak, ze po porodzie jest się w tak fatalnej kondycji, ze nie
możesz się wprowadzić. Chyba czasem w lepszej, niż w zaawansowanej ciąży.
Myślę, że rodzice jednak Cię wspomogą kiedy urodzi się ich wnuczek, zrobisz
aplikację, staniesz na własnych nogach i poczujesz się pewnie. Z ślicznym
dzieciakiem przy boku. A czy z "narzeczonym"? To się okaże.
Poza tym zastanów się po prostu, czy go kochasz - jeśli nie.....
Ola.
|