Data: 2003-02-06 14:38:40
Temat: Re: dlaczego nie odchodzimy? dlaczego nie odchodzę?
Od: Dorita <d...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Zwiazek malzenski to powazna sprawa i odpowiedzialna. Powinno sie
walczyc o poprawe relacji poki tylko sie da. Ale jezeli juz nie ma ratunku
jezeli juz wszystkie mozliwosci zostaly wykorzystane, jezeli faktycznie
wszystko trzyma sie na wlosku, to uwazam ze nie ma co dluzej trwac w
czyms, co zamiast budowac, dziala destruktywnie, co jest w pewnym sensie
wegetacja. Po co byc z kims na sile, jak uczucie wygaslo, jak nie ma
poczucia szczescie i poczucia bezpieczenstwa? Uwazam,ze ludzie dlatego
trwaja ze soba mimo zlych relacji, mimo niedomowien i konfliktow
poniewaz boja sie zmian, boja sie samotnosci, czy chocby z
przyzwyczajenia. a przeciez kazdy z nas ma prawo do szczescia, i kazdy
musi o nie walczyc. Jezeli nie udal sie ten zwiazek, to trzeba dac sobie
szanse na zalozenie innego zwiazku. Przeciez to lepsze, zeby dwie osoby
ulozyly sobie szczesliwe zycie na nowo, niz tkwily w raniacych relacjach.
pozdrawiam
>
|