Data: 2004-10-13 11:51:33
Temat: Re: do Jurka :-)-kolagen i złamania ;-)
Od: "Jurek" <g...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Na moje stwierdzenie, że zawartość jelit roślinożercy upolowanego
> przez drapieżnika jest wartościowa, odpowiadasz, że jest to dogmat
> wegetarian. Jednocześnie jednak dodajesz od siebie słowo "pokarmem".
> Że dogmatem jest nazywanie tego "wartościowym pokarmem".
czlowieku o czym Ty mowisz? jednak zapytaj posiadaczy kotow w
domu -wegetarian zeby nie bylo ze propagande urzadzam. I pozniej sobie
porozmawiamy co jest podstawa wyzywienia drapieznikow a co dodatkiem.
> Celowo lub nie, zmienia to kontekst. I temat dryfuje z obszarów
> "co jedzą z upolowanej zwierzyny drapieżnicy", na mielizny dyskusji
> "co można nazywać wartościowym pokarmem" oraz "co można nazywać
> pokarmem w ogóle".
co i gdzie dryfuje? widze ze robisz straszna roznice miedzy jedzeniem i
pokarmem. Strasznie to istotne. Czy to ze weganin jedzac salatke zje
malutkiego robaczka robi z niego miesozerce i to wyjatkowo okrutnego bo
pozerajacego zwierzeta zywcem?. Dodatkowo odpowiedz sobie na pytanie:
dlaczego lwy mecza sie polujac zamiast pojsc poskubac sobie tej trawy ktorej
szukaja we wnetrznosciach upolowanych zwierzat. Polowanie to niebezpieczna
zabawy, bardzo wiele drapieznikow ginie w wyniku ran odniesinych w czasie
polowania.
> Nie odpowiada mi Twój sposób prowadzenia dyskusji. EOT
co Ty nie powiesz, to ze nie pojmujesz podstawowych regul rzadzacych
zoologia, to nie moj problem. Jezeli lubisz takie dyskusje to udowodnij ze
przewod pokarmowy czlowieka jest identyczny z przewodem pokarmowym
owocozernych. A czy w ogole znasz jedno zwierze owocozerne?
Jurek
|