>
>
>To jest na rozstaju drog - od budy w prawo - na KOscierzyne, w
>lewo, pod wiaduktem kolejowym - na Wdzydze... juz mi sie mieni
>przed oczami, juz czuje ten zapach, ...juz mnie komar ugryzl!
>
>Krysia


to widze, ze bez siamochodu tam nie trafie. No trudno, wegorz bedzie musial
poczekac, az sie zmotoryzuje..
a komar to mnie moze uryzc bardziej prawdopodobnie tutaj, gdy sie nad ocean
wybiore (Chincoteague, kto tez taka nazwe wymyslil??)
czy tam ten facet ma tylko wegorze, czy tez inna rybka sie trafi?

Agnieszka

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia