Data: 2001-06-23 14:25:53
Temat: Re: do Wladka Losia
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk>
Pokaż wszystkie nagłówki
>a z wysepki albo tez i mostku, mozna sobie samemu cos zlapac?:-) chyba
>nabieram ochoty na rybke..a jakby tak dzis na obiadek lososia z sosem
>majonezowo-smietankowo-koperkowo-chrzanowym?
>
>agnieszka
Ja mam...botwinke i jestem w siodmym niebie...tu niedaleko jest
troche takich rozncyh tandetnych sklepow (z zarciem...) i jest to
jedyne miejsce w nszym miescie, gdzie mozna kupic zwykle buraki
(w odroznieniu od juz ugorowanych, obranych, w odrobinie soku,
prozniowo opakowanych). Normalnie leza sobie luzem, dzis w
poszukiwaniu truskawek (dosc paskudne i drogie :( ) natrafilam na
bukiety - buraki z nacia, ze tak powiem!! Mimo kompletnie
rozzalalego kataru siennego (licznik pylkowy zapowiedzial na dzis
8/10 i to czuje...) ugotowalalm sobie wielki gar botwinki, teraz
stygnie zaraz ide jaja gotowac!
Krysia calkiem rozmarzona i rozmazana (przez ten cholerny katar
sienny!!)
K.T. - starannie opakowana
|